Dziś rano Universal Pictures poinformowało o przesunięciu premiery Jurassic World: Dominion na 2022 rok jednocześnie zaznaczając, że prace idą bez problemów. No cóż, jednak nie, bo kilka godzin później już zabrano ekipę z planu.
Jurassic World: Dominion – premiera przesunięta
Universal Pictures postanowił przesunąć premierę Jurassic World: Dominion, a wszystko z powodu skutków pandemii koronawirusa. Zwieńczenie trylogii Colina Trevorrowa miało trafić do kin 11 czerwca 2021 roku, tymczasem nową datę premiery ustalono… rok później, bo na 10 czerwca 2022 roku. Ujawniając tę informację Universal zapewniał, że pomimo pozytywnych wyników testów na COVID-19 u niektórych członków ekipy, prace na planie trwają bez opóźnień. By pocieszyć danów studio pokazało plakat promujący film, na którym znajdziemy również nową datę premiery.
Tymczasem prace na planie przerwano…
Po porannych zapewnieniach i przesunięciu premiery studio postanowiło przerwać prace nad Jurassic World: Dominion. Jak poinformował na Twitterze reżyser filmu Colin Trevorrow ekipa zeszła z planu na 14 dni. Powodem są pozytywne wyniki testów na koronawirusa, które po ich powtórzeniu okazały się już negatywne, jednak protokoły, do których stosuje się studio wymagały przerwania prac.
Czytaj też: Wiedźmin – Ciri podczas treningu w Kaer Morhen na nowych zdjęciach z 2. sezonu
Czytaj też: Nie czas umierać – Bond przegrywa z koronawirusem. Premiera przesunięta
Czytaj też: Diuna – premiera przesunięta na 2021 rok
Po raz pierwszy ekipa musiała przerwać zdjęcia w połowie marca, gdy wybuchła pandemia koronawirusa. Potem zdjęcia wznowiono 6 lipca w Wielkiej Brytanii i wydawało się, że uda się im dokończyć prace nad produkcją. Tymczasem czeka ich dwutygodniowa przerwa.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News