Reklama
aplikuj.pl

Każda opona powinna mieć TO w myśl dbania o środowisko

mikroplastik opon, zanieczyszczenia oponami

Podczas gdy walka z emisjami w motoryzacji trwa w najlepsze, niewielu zdaje sobie sprawę, że środowisku szkodzą również opony samochodowe. Dlatego więc z czasem każda opona powinna mieć TO albo coś podobnego, aby ograniczyć zanieczyszczenia związane z jej eksploatacją.

Opony zanieczyszczają bardziej, niż myślicie

Jako jedyne elementy mające bezpośredni kontakt z jezdnią, opony samochodowe są narażone na nieustanną eksploatację i tym samym zużycie z biegiem lat. Drobinki gumy nie znikają jednak „ot tak” i choć jedna część osadza się na asfalcie, druga jest wyrzucana w powietrze. To z nimi zawalczyli studenci, tworząc The Tire Collective.

Czytaj też: Nowe Audi A3 Sportback 45 TFSI e 2021 debiutuje
Czytaj też: Zegarek Excalibur Spider Huracan STO, czyli coś do pary z nowym Lamborghini
Czytaj też: Elektryczna przyszłość Lexusa doczekała się zwiastuna, czyli DIRECT4

Obecnie bardziej pokazowy prototyp, niż urządzenie, mogące znaleźć się przy oponach, The Tire Collective wykorzystuje to, że drobinki gumy są naładowane dodatnio, dlatego przyczepiają się do elementów elektrostatycznych. Łatwo więc połączyć jedno i drugie, przepuszczając niskie napięcie przez znajdujące się przy oponie płytki metalowe, które zgarniają wszystkie drobinki.

Czytaj też: Spójrzcie na świąteczne samochody Mercedesa
Czytaj też: Kabina nowego Nissan Qashqai 2021 oficjalnie ujawniona
Czytaj też: Nowa generacja Mercedesa Klasy C 2022 wyszpiegowana. Gdzie te zmiany?

Znane jako mikroplastiki opon, te drobinki stanowią drugie co do wielkości zanieczyszczenie mikroplastikiem. Cząsteczki odpadają za każdym razem, kiedy hamujemy, przyspieszamy i skręcamy, a następnie są przenoszone do kanalizacji, zbiorników wodnych, czy powietrza, którym oddychamy. Na szczęście komercjalizacja i dopracowanie urządzeń pokroju tego powyżej, może nad uchronić od tego problemu.