Zapowiedź Xbox Series S jest coraz bliżej. Trzeba będzie jednak jeszcze trochę uzbroić się w cierpliwość.
Microsoft wprowadza drobne zmiany do swojego harmonogramu zapowiedzi gier. Firma dostosowuje się do ruchów konkurencyjnego Sony i dopada ją… klęska urodzaju. Zaglądnijmy do tego co Microsoft po cichu sobie szykuje.
Od pewnego czasu wiemy już dużo więcej o Xbox Series S. Urządzenie ma oferować dwa tryby gry:
- 1080p/60fps
- 1440p/30fps
Bardzo dużym atutem będzie cena urządzenia, które może kosztować nawet 200 dolarów, choć nie jest to ostatecznie zatwierdzona kwota. Oficjalnie jednak – o sprzęcie nie powinniśmy nic wiedzieć. Kiedy Microsoft po raz pierwszy pokaże nowego Xbox Series S?
Czytaj też: Otwarty świat Marvel’s Avengers będzie trochę zamknięty
Microsoft początkowo planował ujawnienie Xbox Series S już w tym miesiącu. Czerwiec miał należeć do tańszego Xboxa, ale Sony wyskoczyło ze swoim pokazem PlayStation 5. Pokazy Japończyków biją na głowę zasięgi, które Microsoft osiąga w sieci, więc zapowiedź sprzętu mogłaby umknąć mniej hardcorowym graczom, do których tani nextgen jest skierowany. Teraz mówi się, że Xbox Series S zostanie zaprezentowany w sierpniu.
Co z grami? To one są zawsze problemem Microsoftu. Do dziś zdarza się, że indyki unikają konsol Xbox, gry VR nie są zupełnie obsługiwane przez ten sprzęt, a do tego nie ma co liczyć na tyle dobrych tytułów ekskluzywnych co na PlayStation 4/PlayStation 5. Tym razem twórcy jednak mają chętniej tworzyć gry na Xbox Series X. Podobno tyle deweloperów zgłosiło się do Microsoftu, że firma zamierza stworzyć kilka pokazów tych produkcji podczas swoich streamów, które potrwają przez całe wakacje.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
