Reklama
aplikuj.pl

Koncept Nissan Arya wygląda tak, jakby miał wejść do produkcji

Każde targi motoryzacyjne są istną kopalnią nowych pomysłów i konceptów, na które decydują się producenci samochodów. Nie inaczej jest z Nissanem, który dumnie ogłosił model Ariya – elektrycznego, średniego crossovera z przyszłości, który wygląda na tyle dobrze, że kiedyś po prostu musimy dostać go w konsumenckim wydaniu?

Ariya zdecydowanie wskazuje na przyszły kierunek projektowania i postępy Nissana w świecie technologii, szczególnie w odniesieniu do Nissan Intelligent Mobility, a więc wszechstronnego rozwiązania firmy obejmującego wszystko – od łączności po systemy autonomiczne. Nie trudno dopatrzyć się w niej jednak nawiązań do Nissana IMx… i słusznie, bo jest to tak naprawdę kolejna iteracja projektu.

Szerokie przednie błotniki i cienkie światła LED z przodu są połączone z rozpoznawalną osłoną V-Motion Nissana i podświetlanym emblematem marki. Pod samymi błotnikami znalazły się 21-calowe felgi, a z tyłu szklana osłona tylnego światła. Wewnątrz z kolei postawiono na „przyszłościowy minimalizm”, który zapewnia wrażenie przestronności oraz istnego esencjonalizmu, gdzie wszystko ma zastosowanie. Technologiczne cacka dopełnia autonomiczny system Nissana ProPilot 2.0, który obsługuje jazdę autonomiczną.

W kwestii napędu Ariya posługuje się parą elektrycznych silników – jednym na tylnej, a drugim na przedniej osi. Dzięki temu koncepcja jest ponoć „nasycona emocjami”, a jej możliwości zapewniają „wysoką wydajność” z trybami jazdy, które zapewniają „dostosowywanie się do różnych warunków”.