Reklama
aplikuj.pl

NVIDIA wprowadza ponownie kryptowalutowy ogranicznik GeForce RTX 3060

Nowy rdzeń GeForce RTX 3060, GA106-302

„Walki z górnikami” ciąg dalszy w wykonaniu firmy NVIDIA. Co tym razem mówi nam kryptowalutowy ogranicznik GeForce RTX 3060, który został właśnie dostrzeżony w sterownikach firmy?

Kryptowalutowy ogranicznik GeForce RTX 3060

Aby lepiej zrozumieć temat, musimy cofnąć się do wcześniejszego artykułu, w którym to omawialiśmy nową serię rdzeni graficznych LHR (Lite Hash Rate). Mowa o nadchodzącej rodzinie NVIDIA GAxx2, czyli nowych rdzeni graficznych, które względem poprzedników będą odróżniały się specjalnym nowym ogranicznikiem wydobywania kryptowaluty. Ponoć NVIDIA udostępniła już swoim partnerom aktualizację dotyczącą nadchodzących układów GAxx2.

Czytaj też: Alphacool Eiswolf 2 AIO, czyli łatwy sposób wodowania flagowych kart

Te układy GPU będą wyposażone w jeszcze nowszy ogranicznik wydobywania kryptowaluty i najprawdopodobniej obsługę RezisableBAR bez konieczności aktualizacji vBIOS. Te nowe rdzenie graficzne mają trafiać do producentów w połowie maja, co oznacza, że ​​pierwsi klienci mogą otrzymać swoje karty już w czerwcu (via Videocardz).

Z tego co wiemy, NVIDIA nie planuje odróżniać tych nowych GPU od istniejących modeli, co oznacza mniej więcej tyle, że nieświadomi klienci nawet nie będą widzieli o tym ograniczeniu. Rynek kart graficznych pozostanie bez zmian pod kątem nazewnictwa wszystkich modeli kart, a jedynym sposobem na odróżnienie tych modeli będzie spojrzenie wprost na GPU albo stosowny program.

Czytaj też: Test klawiatury Thor 401 RGB. Jak wypada nowość Genesis?

Te karty graficzne z całej rodziny RTX 3000 będą trafiać na rynek od połowy maja i jednocześnie będą wymagały do działania nowych sterowników. Te już zostały udostępnione w postaci wersji GeForce 466.27, która ponownie wprowadza ogranicznik wydobywania kryptowalut na GeForce RTX 3060 z numerem identyfikacyjnym 2504, a więc ten sam, który został „przypadkowo” usunięty przez firmę kilka tygodni temu.

Czytaj też: Gdzie ukryto specjalność karty Radeon RX 6900 NITRO+ Special Edition Sapphire?

Czy te starania mają jakikolwiek sens?

Plan firmy NVIDIA jest prosty. Nowe karty graficzne RTX 3000 mają zamiast w łapki górników, trafiać w ręce „zwyczajnych konsumentów”, czyli w domyśle graczy. Górnicy z kolei w najlepszym scenariuszu będą zmuszeni sięgać po karty graficzne z serii CMP, ograniczając popyt na gamingowe modele i tym samym obniżając ich cenę. Kiedy szaleństwo na kryptowaluty się skończy, uchroni to rynek przed zalewem wyeksploatowanych modeli.

Nvidia CMP 30HX

Brzmi godnie, czyż nie? A jednak w sieci znajdziemy całą masę głosów co do tego, że NVIDIA bawi się tylko w „tego dobrego”, nie korzystając odpowiednio z okazji tworzenia zupełnie nowych rdzeni graficznych, w których to mogłaby nie ograniczyć (nie znamy stopnia tego graniczenia, ale wspomina się o 50%), a zupełnie uniemożliwić działanie algorytmów kryptograficznych stosownymi zmianami na poziomie sprzętowym.

Cała ta akcja NVIDII nie wygląda tym samym obiecująco i raczej bierze na celownik nie tak szkodliwych „zwyczajnych kopaczy”, którzy wykorzystują do tego swoją jedyną kartę i w przeciwieństwie do tych, kopiących na masową skalę, nie są tak zaawansowani, aby obchodzić ograniczenia finezyjnymi sposobami.