Kolejny teaser nowego nabytku w ofercie Lamborghini ukazuje coś, na co niestety nie natrafimy na drodze, bo to 830-konne dzieło zostało zaprojektowane tylko i wyłącznie z myślą o torze.
O samochodzie Lamborghini Squadra Corse V12 dowiedzieliśmy się wcześniej z pierwszej ręki, bo z kanału Lamborghini Squadra Corse. To tam przed miesiącami pojawiła się stosowna zapowiedź, która została zaprezentowana po raz pierwszy podczas turnieju finałowego Super Trofeo w Jerez de la Frontera w Hiszpanii.
Wtedy tajemniczy materiał nie pokazywał wiele – najpierw naszym oczom ukazało się coś, co mogło być tylko masywnym tylnym skrzydłem z włókna węglowego i potem coś na wzór „czerpaka” powietrza do kabiny na dachu. Naklejka „63” na karoserii odwoływała się z kolei do Aventadora SVJ 63. Inne zauważalne cechy sprowadzały się do podwójnych wlotów powietrza w przedniej masce i kół z oponami Pirelli i hamulcami Brembo.
Czytaj też: Obejrzyj jak nowa Corvette C8 radzi sobie w śniegu
Po stronie napędu ten tajemniczy samochód otrzyma wolnossącą 6,5-litrową V12 bez żadnych ograniczeń, więc o mocy 830 koni mechanicznych. Te będzie przerzucała na koła sześciobiegowa skrzynia biegów Xtrac, a jedną z głównych atrakcji będzie nowo opracowany, samoblokujący mechaniczny mechanizm różnicowy, który umożliwia kierowcy dostosowanie napięcia wstępnego w zależności od toru i nawierzchni drogi.
Dziś z kolei Lamborghini rzuciło w naszą stronę tym zwiastunem, który po raz pierwszy ukazuje samochód w rzeczywistym świecie:
Raporty mówią, że produkcja będzie ograniczona do 40 sztuk, a dostawy dla klientów mają rozpocząć się w 2021 roku.