Pierwsze egzemplarze tiltrotorowych samolotów Osprey wpadły właśnie na służbę do Marynarki Wojennej USA. Ten moment uświęciła skromna ceremonia 22 w Kalifornii, jak podaje U.S. Naval Institute News.
Samoloty CMV-22B Osprey trafiają do marynarki, aby zastąpić starsze samoloty towarowe Greyhound C-2 w roli COD (Carrier Onboard Delivery). Dlatego też Osprey będzie zajmował się transportem personelu, poczty, zapasów, a nawet silniki myśliwców F-35 z lotnisk na lądzie do lotniskowców Marynarki Wojennej operujących na morzu. To ostatnie jest kluczową zaletą Ospreyów.
Chociaż CMV-22B Osprey przewyższa Greyhound C-2 na kilku frontach (lepsze starty i lądowanie, elastyczność konstrukcji, mniejsze koszty utrzymania, nowe możliwości), to starszy model ma zdecydowanie większy zasięg, bo 1400, a nie 1150 mil morskich (2129 km).
Czytaj też: Nie macie się co bać bezzałogowych łodzi u wybrzeży Wielkiej Brytanii
Mając zwiększoną pojemność paliwa i rozszerzony zasięg operacyjny CMV-22B Osprey opiera się na wariancie MV22B. Czerpie również z doświadczeń z budowy i eksploatacji wariantów MV-22 i CV-22 używanych przez Marines i lotnictwo USA. Tym jednak razem specjalna wersja powstaje z myślą o marynarce.
CMV-22B jest napędzany dwoma silnikami Rolls-Royce Liberty AE1107C. Każdy z nich wytwarza 6150 koni mechanicznych i może wznieść ładunek o wadze 2700 kg, startując, jak helikopter. Później (po pionowym starcie) przełącza się na lot poziomy w stylu konwencjonalnego samolotu.
Na jego pokładzie może znajdować się 27 osób i wtedy to jest w stanie rozpędzić się do 498 km/h, osiągnąć pułap 7620 metrów i przelecieć maksymalnie 2158 km.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News