Reklama
aplikuj.pl

Mini Cooper SE pokonał tor Nurburgring bez hamowania

Dajcie mi nawet starego Fiata 126p, a i tak pokonam Nurburgring bez hamowania przy moich słabych zdolnościach za kółkiem, ale w czasie, w którym przejechałby go nawet rowerzysta. Jak więc się zapewne spodziewacie, Mini Cooper SE poszedł w zupełnie inną stronę. 

Elektryczny Mini wcale nie miał zamiaru pobić jakiegoś rekordu, a po prostu pokazać, że wszystkie 73 niebezpieczne zakręty rozłożone na długości 20,8 kilometrów można pokonać bez hamowania. Teoretycznego hamowania, bo tak naprawdę Mini Cooper SE zwalniał za sprawą innowacyjnego systemu odzyskiwania energii.

Standardowe ustawienie hamowania odzyskowego jest wystarczająco dobre, aby zapewnić 0,19 g opóźnienia, podczas gdy ustawienie miękkiej zapewnia już 0,11 g. To może nie zabrzmieć jak duża siła hamowania, ale Mini mówi że „poziom regeneracji energii hamowania, a zatem również spowolnienia, można zharmonizować ze stylem jazdy i dopasować do profilu toru”. Kierowcy mogą zastosować bardziej regeneracyjne hamowanie na zakrętach takich jak Karussell, a mniej dla bardziej płynnych odcinków, takich jak Flugplatz.

Oprócz zarządzania wydajnością przy różnych poziomach rekuperacji podczas hamowania ważne jest również efektywne wykorzystanie energii elektrycznej Mini.