Naukowcy, którzy wykorzystali tomografię komputerową oraz datowanie radiowęglowe do zbadania pewnej mumii, doszli do wniosku, że umieszczono ją w niewłaściwej trumnie.
Zmumifikowane ciało kobiety pochodzi z okolic 1200 roku p.n.e., podczas gdy sama trumna, w której znajdowała się mumia, została zbudowana ok. 200 lat później. Szczątki zostały także pokryte warstwą żywicy, co najprawdopodobniej miało pełnić funkcję ochronną.
Czytaj też: Egipskie trumny są zabezpieczone. Kto je otworzy, zostanie ukarany przez bogów
Czytaj też: Skąd archeolodzy wiedzą, gdzie prowadzić wykopaliska?
Czytaj też: Egipskie mumie poddano tomografii komputerowej. Co wykazał skany?
Najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie zakłada, iż lokalni sprzedawcy umieścili znalezioną mumię w losowej trumnie, aby cały „zestaw” był bardziej kompletny, osiągając tym samym wyższą cenę. Takie praktyki nie należą rzekomo do rzadkich.
Egipska mumia pochodzi z 1200 roku p.n.e., a jej trumna jest ok. 200 lat młodsza
Sir Charles Nicholson kupił zmumifikowane ciało oraz trumnę, w której się znajdowała, kiedy odbywał swoją podróż po Egipcie w latach 1856-1867. W 1860 roku odkrywca postanowił przekazać zakupione obiekty na rzecz Uniwersytetu w Sydney.
Czytaj też: Najstarsza bitwa Europy? Archeolodzy mają nową teorię
Czytaj też: W Egipcie odkryto 59 trumien. Pochodzą sprzed tysięcy lat
Czytaj też: To nie koniec odkryć w Sakkarze. Archeolodzy znaleźli kolejne sarkofagi
Korzystając z nowych wizualizacji przedstawiających ciało, naukowcy doszli do wniosku, że zmumifikowana osoba była kobietą w wieku od 26 do 35 lat. Jej narządy płciowe zostały usunięte, prawdopodobnie w czasie mumifikacji. Co ciekawe, w 2005 roku badacze błędnie uznali, że szczątki należały do mężczyzny.