Reklama
aplikuj.pl

Jak mutacja koronawirusa wpłynie na pandemię?

pandemia

Republika Południowej Afryki oraz Wielka Brytania zmagają się obecnie ze wzrostami wywołanymi rozprzestrzenianiem nowych mutacji koronawirusa. Najprawdopodobniej czeka nas blokada lotów z i na Wyspy.

Jest to wywołane faktem, że nowy szczep zdaje się znacznie łatwiej przenosić, a na terenie RPA odpowiada on za 90% nowych zakażeń. I choć widać, że działania władz są nagłe i sprawiają wrażenie panicznych, to naukowcy patrzą na sprawy optymistycznie.

Czytaj też: Nowa mutacja koronawiursa. Kolejne kraje zawieszają połączenia z Wielką Brytanią
Czytaj też: Odporność na koronawirusa u noworodków staje się coraz powszechniejsza
Czytaj też: Czy koronawirus przenosi się lepiej, gdy temperatury są niższe?

Wariant brytyjski ma co najmniej 23 mutacje, w tym kilka, które wpływają na sposób, w jaki wirus infekuje ludzki organizm. Mutacje te mogą pozwolić szczepowi na bardziej efektywne replikowanie i „przeskakiwanie”. Naukowcy mówią o nawet 70-procentowym wzroście transmisji związanym z tą mutacją.

Mutacja koronawirusa wykryta w Wielkiej Brytanii wywołało błyskawiczną reakcję państw UE

Obawy wzbudzają jednak dwie zmiany w kodzie genetycznym wirusa, które mogą sprawić, że stanie się on mniej podatny na niektóre przeciwciała. Proces uodpornienia SARS-CoV-2 na szczepionki potrwa jednak znacznie dłużej i jest to liczone w latach. Niestety, przynajmniej w teorii, masowe szczepienia mogą wywrzeć na koronawirusie presję ewolucyjną, co spowoduje zmiany w jego budowie.

W przypadku wirusa grypy, który mutuje znacznie szybciej od tego odpowiedzialnego za obecną pandemię, do uodpornienia na szczepionki potrzeba od 5 do 7 lat. Ale już bardziej stabilny wirus odry zdaje się nie mutować prawie wcale.

Czytaj też: O ile wyższa od grypy jest śmiertelność COVID-19?
Czytaj też: COVID-19 chorobą autoimmunologiczną? Pojawiły się nowe dowody
Czytaj też: Szczepionka na COVID-19 nie zawiera mikrochipów. To nie jest żart

Epidemiolog Emma Hodcroft twierdzi, że uodpornienie około 60 procent populacji w ciągu około roku i zmniejszenie liczby zakażeń w tym czasie umożliwi zmniejszenie zagrożenia poważnymi mutacjami koronawirusa. Do tego czas naukowcy będą stale analizować zachodzące zmiany oraz ich lokalizacje.