Rosyjski Wierchojańsk jest znany ze swoich skrajnie niskich temperatur, które zimą często spadają poniżej -50 stopni Celsjusza. 20 czerwca słupki rtęci wzrosły tam jednak niesamowicie wysoko: do 38 stopni Celsjusza.
Jeśli owe doniesienia zostaną potwierdzone przez Światowe Stowarzyszenie Meteorologiczne, będzie to najwyższa temperatura, jaką kiedykolwiek odnotowano na północ od koła podbiegunowego. W Wierchojańsku już wcześniej udokumentowano ekstremalnie wysokie temperatury. 25 lipca 1988 r. zmierzono tam bowiem temperaturę wynoszącą 37,3 stopnia Celsjusza. Teraz jednak fala upałów dotyczy znacznie większego obszaru i – co gorsza – jest znacznie bardziej regularna.
Na całym świecie maj był o 0,63 stopnia Celsjusza cieplejszy od średniej temperatury w latach 1981-2010. W niektórych częściach Syberii, szczególnie w północno-zachodniej części Rosji, temperatury w maju były aż o 10 stopni Celsjusza wyższe od średniej. Zmiany klimatu mogą spowodować, że takie fale upałów staną się jeszcze bardziej powszechne.
Czytaj też: Ten zielony piasek ma pomóc w walce z globalnym ociepleniem
Region arktyczny ociepla się bowiem dwa razy szybciej niż reszta planety. Średnie temperatury na Syberii od grudnia do maja były również najwyższe w historii pomiarów. W połączeniu z danymi zbieranymi przez NASA (które sięgają 1880 roku) badacze zasugerowali, że ten sześciomiesięczny okres będzie prawdopodobnie bezprecedensowy biorąc pod uwagę ostatnich 140 lat.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News