W pierwszym tygodniu grudnia tego paskudnego roku poznaliśmy dwa nowe sprzęty wojskowe, spróbowaliśmy odgadnąć istotę ostatnich testów marynarki USA, a przy tym wszystkim spojrzeliśmy w przeszłość i w wyrzutnię torped.
Ruszyły testy tajemniczej broni Marynarki Wojennej USA
Marynarka Wojenna USA realizowała tajemnicze testy aż do 4 grudnia, które najpewniej dotyczyły railguna, czyli działa elektromagnetycznego. Okoliczni mieszkańcy zostali ostrzeżeni o ewentualnych niedogodnościach związanych z hałasem, rzeka była okresowo blokowana, a finalnie nadal nie wiemy, na czym dokładnie opierał się ten test.
Obejrzyjcie nagranie wystrzelenia torpedy z okrętu podwodnego
Sprawa krótka, bo temat też krótki. Obejrzyjcie poniżej nagranie przedstawiające punkt widzenia torpedy ćwiczebnej wystrzelonej z wyrzutni okrętu podwodnego.
Nagranie powstało po prostu poprzez przymocowanie dwóch kamer do ćwiczebnej wersji torpedy Mk. 48 na pokładzie okrętu podwodnego HNLMS Walrus i wystrzelenie jej jedną z czterech wyrzutni za sprawą impulsu sprężonego powietrza. Torpeda następnie unosiła się na powierzchni z myślą odzyskania i ponownego użycia.
Rosyjskie Terminatory, czyli szalenie uzbrojone BMP-T
Nowy nabytek rosyjskich sił lądowych, to na szczęście „terminatory” tylko z nazwy, a nie popularnych filmów. Osiem BMP-T trafiło już na testy, a są to opancerzone pojazdy na podwoziu czołgu T-90, którego wieża została zastąpiona całą masą broni w postaci dwóch 30-milimetrowych działek automatycznych 2A42, dwóch automatycznych granatników AGD-17, czterech pocisków przeciwpancernych 9M120-1 Ataka, a w niektórych przypadkach w zdalnie sterowany karabin maszynowy 7,62 mm.
Na pokładzie rosyjskiego terminatora znajduje się czterech operatorów broni oraz kierowca, których chroni szalenie solidny pancerz. Ich rolą jest dbanie o to, aby rosyjskie czołgi w środowiskach miejskich (i nie tylko, ale głównie w miastach z wysokimi budynkami) miały większy spokój od wrogich oddziałów przeciwpancernych.
Nowy opancerzony robot bojowy Rheinmetall
Rheinmetall nazywa tego robota mianem Mission Master – Armed Reconnaissance nie bez powodu, bo głównie jest on przeznaczony do misji zwiadowczych wysokiego ryzyka, które wymagają pobierania dużych ilości danych w czasie rzeczywistym.
W tym celu firma wzięła swoją platformę Mission Master i zamontowała na niej zestaw czujników, ale też zdalnie sterowaną stację uzbrojenia Rheinmetall Fieldranger (RCWS), która zapewnia wsparcie ogniowe w razie potrzeby.
Skutery z bazooką, czyli francuscy spadochroniarze lat 50.
Na sam koniec pozostawiamy wspominki z czasu po zakończeniu II Wojny Światowej. Wtedy to francuska armia wpadła na pomysł umieszczania swoich żołnierzy za liniami wroga. Uznali jednak, że spadający ze spadochroniarz ze skuterem jest niewystarczający i dlatego przymocowali do niego bazookę. Do skutera Vespa 150 TAP, nie spadochroniarza.
W przeciwieństwie do wielu podobnie dziwacznych projektów wojskowych z zimnej wojny, TAP Vespa 150 faktycznie trafił do walki.