Dziś iście górnolotne i na wskroś amerykańskie podsumowanie ubiegłego tygodnia. Mowa bowiem tylko o myśliwcach, samolotach i helikopterach.
Myśliwce 4.5 generacji w planach USA. Mają zastąpić F-16
Chociaż plany Sił Powietrznych USA od zawsze sprowadzały się do zastąpienia myśliwców F-16 za pomocą floty F-35 Joint Strike Fighter. Z kolei wszelkie ogłoszenia wychwalały te drugie w niebogłosy, ale koszt ich eksploatacji jest najwidoczniej ciągle na tyle wysoki, że pierwotne plany muszą ulec zmianie.
Stąd start nowego badania Sił Powietrznych USA nad zupełnie nowym myśliwcem „generacji 4.5” lub „5-„, który miałby zastąpić każdego F-16, oferując może i nie technologię Stealth, ale zestaw funkcji idealnie wpisujących się w obecne potrzeby. Powstałby z kolei z wykorzystaniem nowych cyfrowych technik inżynieryjnych.
Kolejny problem myśliwców F-35 dotyczy ich silników
Nie sztuka kupić. Sztuka utrzymać w pełnej sprawności, a to wbrew pozorom nie jest łatwe w przypadku wojskowych myśliwców. Okazało się, że F-35, których pełną gotowość ogłoszono pięć lat temu, zasila silnik Pratt & Whitney F135, którego konserwacja trwa dłużej niż pierwotnie przewidywano.
Zajmujące się renowacją tych silników centrum konserwacji w bazie Sił Powietrznych Tinker nie realizuje swoich zadań tak szybko, jak przewidywano. Problem pogłębia praca silników w wyższych temperaturach niż pierwotnie planowano, co doprowadza do pęknięć powłok łopatek turbin w kilku silnikach.
Tajemniczy samolot bezzałogowy Speed Racer wkrótce zostanie przetestowany
Chociaż wiemy, że nadchodzą testy niejakiego Speed Racer w wykonaniu oddziału Skunk Works firmy Lockheed martin, na temat tego sprzętu nie wiemy nic, a nic. No, może tylko to, że jego projekt powstał przy użyciu całkowicie nowego cyfrowego procesu inżynieryjnego znanego jako StarDrive.
Spodziewamy się przy tym, że Speed Racer jest solidnym kawałem… drona, który wkrótce rozpocznie swoje testy naziemne. Te zazwyczaj obejmują obserwację i testowanie niezawodności, sprawdzanie nietypowych drgań i przenoszenie hipotetycznych ładunków, a następnym krokiem są rzeczywiste testy w locie.
Nowe helikoptery dla prezydenta USA, to wydatek 4,95 miliarda dolarów
Marynarka Wojenna USA w imieniu Korpusu Piechoty Morskiej ogłosiło zakupienie pięciu z planowanych 23 helikopterów VH-92, które łącznie będą kosztować miliarda dolarów, czyli 18,32 miliarda złotych. Te helikoptery zastąpią starzejące się VH-60 i znacznie starsze VH-3 Sea King, które na karku mają już ponad cztery dekady i przyjmą tradycyjną nazwę „Marine One„.
Wszystko to tylko i aż po to, aby zapewnić prezydentowi transport z Białego Domu do np. baz Sił Powietrznych. Jednak Marine One podróżują z prezydentem również za granicę w transportowcach C-17 Globemaster III.
Miniatura samolotu transportowego C-17. Z giganta do malucha
Miniatura samolotu transportowego C-17
Miniaturowy samolot C-17 #223 powstał za sprawą członków lotników z 315. Airlift Wing, którzy zbudowali go z podarowanego pojazdu użytkowego John Deere Gator i złomu. Tak powstała ta replika o nazwie Spirit of Hope, Liberty & Freedom w około skali 1:6 o długości 9,75 metra.
Może i nie jest w stanie latać z czołgami, satelitami, czy helikopterami między kontynentami tak jak jego pełnowymiarowa wersja, ale przynajmniej zachęca młodych do zainteresowania się armią i może nawet pójścia na służbę.