Miniony tydzień obfitował w wiele interesujących wiadomości wprost ze świata nauki. W dzisiejszym podsumowaniu będzie m.in. o łodzi podwodnej na Tytanie, topniejącym lodzie i tajemniczym sygnale z kosmosu.
Marihuana pomoże słoniom? Taki jest plan warszawskiego zoo
Przedstawiciele zoo w Warszawie ogłosili, że na jego terenie rozpoczęto podawanie słoniom medycznej marihuany. Ma to rzekomo wpłynąć pozytywnie na poziom stresu u tych zwierząt. Trzy słonie afrykańskie przebywające w obrębie ogrodu zoologicznego otrzymają ekstrakt z konopii. Będzie on podawany w formie płynu, a eksperci przekonują, iż kannabidiol nie powoduje szkodliwych skutków ubocznych, np. uszkodzeń wątroby czy nerek. Nie wywołuje również efektów, jakie zapewnia mairhuana spożywana ze względu na jej właściwości halucynogenne.
Przez naszą galaktykę mogą przelatywać biliony samotnych planet. Czym są te obiekty?
W Drodze Mlecznej mogą znajdować się dziesiątki miliardów, a być może nawet biliony planet. Niestety, tzw. samotne planety są trudne do zaobserwowania, dlatego jak do tej pory wykryto ich stosunkowo niewiele. Tym samym nie wiadomo do końca, jak powstają. Jedna z teorii zakłada, iż rodzą się tak samo jak “normalne”, lecz tracą połączenia grawitacyjne ze swoimi gospodarzami i zostają wyrzucone w przestrzeń międzygwiezdną. Druga z kolei sugeruje, jakoby samotne planety w ogóle nie potrzebowały gwiazd, aby powstać i tworzą się samoistnie.
Naukowcy stworzyli armię mikroskopijnych robotów. Teraz chcą je wykorzystać
Zespół badawczy z Uniwersytetu Pensylwanii doprowadził do powstania grupy liczącej ok. miliona niewielkich robotów. Każdy z nich wykorzystuje cztery niewielkie siłowniki w formie nóg, połączonych z panelami słonecznymi. Taka „armia”, choć liczna, nie zajmuje szczególnie dużo miejsca, ponieważ pojedynczy robot ma rozmiar wynoszący zaledwie 1/10 milimetra. W przyszłości tego typu roje miałyby posłużyć m.in. do dosłownej eksploracji ludzkiego ciała.
Implanty Neuralink i świnie. Jak prezentuje się pomysł Elona Muska?
Elon Musk po raz pierwszy zaprezentował najnowszy projekt swojej firmy: interfejs mózg-maszyna zwany Neuralink. Urządzenie przypomina monetę z przymocowanymi cienkimi drutami. Jego przeznaczeniem jest umieszczenie w czaszce za sprawą wspomnianych drutów, które na kilka milimetrów zagłębiają się w powierzchnię mózgu. W przyszłości Neuralinki będą być może w stanie zarówno odczytywać, jak i zapisywać sygnały neuronów, pomagając w rozwiązywaniu problemów zdrowotnych powiązanych z mózgiem i kręgosłupem. Poza tym, urządzenie mogłoby umozliwić połączenie komputerów z ludzkimi mózgami.
Czy bakterie mogą przetrwać podróż na Marsa?
Dr Yamagishi i jego współpracownicy postanowili sprawdzić, jak zachowają się skupiska bakterii w warunkach odpowiadających tym, które panują w przestrzeni kosmicznej. Próbki o różnej grubości (bakterie mogą tworzyć nawet 1-milimetrowe skupiska) były wystawione na działanie “kosmosu” przez 1, 2 i 3 lata. Okazało się, że nawet po 36 miesiącach wszystkie skupiska o grubości przekraczającej pół milimetra przeżyły. Zdaniem naukowców, gdyby przytwierdzić je od zewnątrz do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, byłyby w stanie przetrwać od 15 do 45 lat. Tym samym wydaje się całkiem prawdopodobnym, że hipotetyczne bakterie mogłyby dotrzeć na Marsa.
Jakie temperatury panowały podczas ostatniej epoki lodowcowej?
Tzw. zlodowacenie północnopolskie było chłodnym okresem, w którym ogromne lodowce pokrywały około połowy Ameryki Północnej, Europy i Ameryki Południowej oraz sporą część Azji. Badanie w tej sprawie sugeruje, że średnia globalna temperatura była wtedy o 6 stopni Celsjusza niższa niż obecnie. Największe ochłodzenie dotyczyło przede wszystkim obszarów położonych na większych szerokościach geograficznych, czyli m.in. Arktyki, gdzie temperatury były o ok. 14 stopni Celsjusza niższe niż ma to miejsce teraz.
Astronomowie namierzyli tajemniczy, powtarzalny sygnał. Teraz znowu się pojawił
FRB 121102 przez około 67 dni “milczy”, by następnie emitować sygnały przez kolejnych 90 dni. Po tym czasie błyski ustają, rozpoczynając kolejną fazę 157-dniowego cyklu. Oczywiście nie było pewności, że faktycznie tak się stanie, ale naukowcy liczyli, iż ich przypuszczenia są słuszne. I były. Teraz, po przerwie, FRB 121102 zaczął znowu nadawać. Dzięki powtarzalnemu charakterowi, astronomowie mogli prześledzić FRB aż do jego galaktyki źródłowej. Tą okazała się galaktyka karłowata oddalona o 3 miliardy lat świetlnych od Ziemi.
Najsilniejsze szczęki wśród zwierząt? Mogły należeć do osobnika sprzed 13 mln lat
Drapieżnik zamieszkujący Ziemię 13 mln lat temu miał siłę ugryzienia wynoszącą siedem ton, co jest ponad cztery razy większą wartością niż inna, kiedykolwiek zmierzona w królestwie zwierząt. Drugie miejsce w “rankingu” należy do współcześnie żyjącego krokodyla różańcowego, u którego ta sama wartość wynosi 1,6 tony. 46 śladów pozostawionych przez zęby wymarłego drapieżnika zostało odkrytych na jednej z kości należących do ówczesnego zwierzęcia przypominającego gigantycznego leniwca.
Nie uwierzycie, jak dużo lodu straciła nasza planeta w ostatnich latach
Naukowcy wzięli pod uwagę zapisy z lat 1994-2020 i doszli do wniosku, że ziemska pokryta lodowa zmniejszyła się w tym okresie o 28 bilionów ton. To z kolei potęguje dalsze zmiany klimatyczne i prowadzi do wzrostu poziomu mórz i oceanów. Takie zjawisko może pozbawić przestrzeni życiowej setek milionów osób zamieszkujących obszary przybrzeżne. Średnio temperatura na naszej planecie wzrosła o 0,85 stopnia Celsjusza od 1880 r. – zjawisko to jest jednak znacznie bardziej nasilone w regionach polarnych. I to właśnie one cierpią najbardziej na skutek zmian.
Naukowcy chcą badać księżyc Saturna. Wykorzystają łódź podwodną
Jednym z najbliższych etapów eksploracji księżyca Saturna, czyli Tytana, ma być wykorzystanie… łodzi podwodnej. Budowa takowej jest niezwykle trudna, m.in. za względu na zupełnie inne warunki niż te, panujące na Ziemi. Sam fakt, że na powierzchni tego obiektu znajdują się morza i jeziora wypełnione ciekłym metanem oraz etanem, również sprawia pewien problem. Co wiemy o hipotetycznej jednostce? Miałaby mieć ok. 6 metrów długości i 1500 kg wagi. Na jej pokładzie znalazłby się oczywiście szereg instrumentów, m.in. do analizowania próbek cieczy, echosondowania czy też sprawdzania właściwości fizycznych napotkanych substancji.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News