To Mitsubishi Lancer otrzymało praktycznie najczarniejszy lakier świata, choć niewiele brakło mu do tytułu najczarniejszego samochodu w historii.
Lakier czarny jak noc
Pamiętam, jakby to było wczoraj, kiedy przybliżałem Wam BMW X6 Vantablack przed ponad rokiem. Nim zajęła się firma Surrey Nanosystems, która odpowiadała za sam lakier, stosując formułę VBx2 i uzyskując stopień pochłaniania światła na poziomie 99,96% za sprawą m.in. nano rurek węglowych.
Czytaj też: Następny Mitsubishi Outlander wyszpiegowany w kamuflażu
Czytaj też: Myśliwiec nowej generacji Japonii, czyli F-X powstanie za sprawą Mitsubishi
Czytaj też: Nowy Mitsubishi Outlander z mocą Nissana?
Tak czarny lakier może nawet wymazać cechy trójwymiarowych obiektów, dlatego producent nie dostarcza jej osobom prywatnym. Stąd wziął się lakier Musou Black, który jest prawie tak samo skuteczny jak Vantablack i nawet dostępny do kupienia, ale dręczy go jeden problem.
Czytaj też: Na platformie konceptu Ariya powstaną nowe EV Nissana, Renaulta i Mitsubishi
Czytaj też: Super Height K-Wagon od Mitsubishi wjedzie na salony w Tokio
Czytaj też: Koncept Mitsubishi Mi-Tech rzuca światło na elektrycznego ASX
Skuteczność tego lakieru demonstruje nowy film z kanału DipYourCar na YouTube, który wykorzystuje go do całkowitego pokrycia Mitsubishi Lancera. Rezultat jest oszałamiający, jako że Musou Black pochłania 99,4% światła widzialnego, ale niestety nie jest to trwały lakier, jako że bazuje na wodzie. Przez to przeznaczona do zastosowań na pojazdach, a ze wspomnianego Lancera, prędzej, czy później szybko zejdzie.
