Narodowa sieć 5G to temat, który ucichł w ostatnich miesiącach. Projekt nowelizacji Ustawy o KSC przywraca go do życia.
Gdzie operator nie może tam rząd narodową sieć 5G pośle
Rozkładanie projektu nowelizacji Ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa zdominował temat wykluczenia dostawców sprzętu i oprogramowania do budowy sieci 5G. Ale okazuje się, że to nie jedyny ciekawy wątek nowych przepisów. Tego chyba nikt sie nie spodziewał.
Czytaj też: Nowy projekt Ustawy o KSC. Wygląda lepiej, ale Huawei nie może spać spokojnie
W projekcie znajdują się plany zmian w Prawie Telekomunikacyjnym, które umożliwią stworzenia narodowej sieci 5G. Na podstawie nowego art. Art. 115(4). Zgodnie z nowymi przepisami prezes UKE oraz Prezes Rady Ministrów dysponować do tego odpowiednimi mechanizmami.
W projekcie czytamy, że dokumenty programowe takie jak Europejska Agenda Cyfrowa, oraz Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów Łączność dla konkurencyjnego jednolitego rynku cyfrowego: w kierunku europejskiego społeczeństwa gigabitowego stawiają przed Polską ambitne cele. Dotyczące pokrycia kraju dostępem do szybkiego Internetu szerokopasmowego.
Czytaj też: Nowy abonament z 5G w Plusie
Prezes UKE będzie mógł przeprowadzić analizę rynku pod kątem m.in. efektownego wykorzystania częstotliwości i planów inwestycji telekomunikacyjnych. Na podstawie wyników analiz Prezes Rady Ministrów będzie mógł zdecydować o wyznaczeniu przedsiębiorcy telekomunikacyjnego do oferowania usług hurtowych na zasobie częstotliwości. Może to być jeden operator, czyli tym samym ziści się projekt narodowego operatora sieci 5G.
Operator otrzyma rezerwację częstotliwości zgodnie z przepisami Prawa Telekomunikacyjnego.
Czytaj też: Czy 5G z satelity może nam zaszkodzić?
Bardzo ogólny przepis, który rodzi masę pytań

Zapisy jasno wskazują na możliwość stworzenia narodowego operatora, który na zasadach hurtowych będzie udostępniać innym operatorom częstotliwości sieci komórkowej. Skoro mowa jest o szybkim Internecie, to z góry możemy założyć, że chodzi o sieć 5G.
Zapisy rodzą wiele pytań. Nie wiadomo kto miałby być tym operatorem. Pierwszą myślą powinien być Exatel. Ktoś może delikatnie wspomni o Cyfrowym Polsacie, ale ciężko znaleźć racjonalne poparcie takie decyzji. Nie wiadomo też o jaką częstotliwość chodzi. Do tej pory pomysły stworzenia narodowego operatora odnosiły się do częstotliwości 700 MHz, ale na niej ciężko będzie o budowę szybkiej sieci. Natomiast przekazanie częstotliwości z zakresu 3,4 – 3,8 GHz, lekko mówiąc, zdenerwuje operatorów. Najpierw będą oni musieli w ramach aukcji kupić blok o ograniczonej szerokości 80 MHz, choć postulowali o 100 MHz, a następnie poszerzyć go o częstotliwość zakupioną od wyznaczonego operatora narodowego. Zapewne do właśnie 100 MHz.
Czytaj też: Huawei pokazał mi jak wykorzystać 5G w praktyce
Jedynym beneficjentem takiego rozwiązania byłby wyłącznie skarb państwa. O ile całość wypali, bo jak dobrze wiemy, pomysł stworzenia jednej narodowej sieci, bez względu na to czy 4G czy 5G, do tej pory nie udał się w żadnym kraju na świecie. Bez względu na kontynent.