Reklama
aplikuj.pl

Naukowcy sądzą, że żyjemy w międzygalaktycznej bańce – co to oznacza?

proznia, kosmos

Jakiś czas temu pisaliśmy, że nowe ustalenia dotyczące stałej Hubble’a, określającej tempo rozszerzania Wszechświata sugerują, iż możemy żyć w ogromnej, kosmicznej bańce. W jaki sposób miałoby to wyglądać?

Zdaniem autorów badania, które zostanie wkrótce opublikowane na łamach Physics Letters B, obecność takiego „bąbla” o średnicy liczonej w latach świetlnych mogłaby wyjaśnić problemy związane z określeniem stałej Hubble’a. Lucas Lombriser, jeden z naukowców zaangażowanych w analizy, sądzi, że spora część obserwowanej przez nas przestrzeni należy do tej właśnie bańki. I to przez tę strukturę obliczenia mające na celu ustalenie tempa rozszerzania Wszechświata dają odmienne rezultaty.

Astrofizycy dodają, że obserwując tzw. mikrofalowe promieniowanie tła, są w stanie odnotować pewne różnice, m.in. w kontekście temperatur. Z modeli powstania Wszechświata wynika, że owe niespójności mogą wiązać się z występowaniem regionów o niższej gęstości. Tego typu anomalie mogłyby wyjaśniać różnice w obliczeniach.

Czytaj też: Cząstka, która może wyjaśnić trzy tajemnice związane ze Wszechświatem

Do tej pory, w celu ustalenia stałej Hubble’a korzystano z cefeidów bądź wspomnianego już mikrofalowego promieniowania tła. Istnieje również możliwość, że obie metody są błędne, a do poznania prawdy konieczne będzie zastosowanie swego rodzaju nowej fizyki. Takie rozwiązanie wydaje się jednak szczególnie skomplikowane i odległe. Właśnie dlatego powstają teorie o kosmicznych bańkach – za ich sprawą można wyjaśnić obserwowane zjawiska bez redefiniowania całej nauki o kosmosie.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News