Mija kolejny tydzień od debiutu nowej Klasy S Mercedesa, czyli generacji W223, która została przetestowana w myśl maksymalnej prędkości na niemieckiej autostradzie.
Klasa S Mercedesa na autostradzie
Wchodząc w szczegóły, mowa dokładnie o wersji S500 Mercedesa Klasy S, która już w poprzedniej generacji straciła silnik V8 na rzecz nowo opracowanej sześciocylindrowej jednostki z technologią łagodnej hybrydy. Identyczne podejście obrał jego tegoroczny następca, potwierdzając podejście Mercedesa do elektryfikacji i nadal oferując dużą wydajność.
Czytaj też: Czy to koniec dla Mercedesa-AMG GT R 2021?
Czytaj też: Spójrzcie na świąteczne samochody Mercedesa
Czytaj też: Hofele Ultimate HG, czyli Mercedes-G do potęgi
Dla przypomnienia, wszystkie koła Mercedesa-Benz S500 2021 W223 napędza 3-litrowy silnik z turbodoładowaniem o mocy 435 koni mechanicznych i 520 Nm momentu obrotowego. Producent wspomina, że do setki rozpędza się on w 5,1 sekundy, a maksymalnie dobija do 250 km/h.
Czytaj też: Wyszpiegowano Mercedesa GLC nowej generacji w zimowych testach
Czytaj też: Spójrzcie na prototyp Mercedes-Benz EQS bawiący się w śniegu
Czytaj też: eSprinter Mercedesa nowej generacji zyska wszechstronność z nową platformą
W powyższym teście możemy sprawdzić, jak w rzeczywistości zachowuje się to nowoczesne cacko luksusowe z najwyższej półki. Wysoką klasę czuć już po zamknięciu drzwi, kiedy to kabina staje się cichym azylem i podczas przyspieszenia w towarzystwie solidnego ryku V6 i płynnej zmiany biegów przez dziewięciobiegowy automat.