Rolls-Royce, to synonim luksusu i wygody, tak jak aukcja dotycząca „samochodu z Niemczech” jest gwarantem iście cudownego samochodu. Tam gdzie z kolei luksus i wygoda, tam powinien znaleźć się elektryczny układ napędowy.
Obecnie z samochodami elektrycznymi jest tak, że swoją przygodę z nimi firma może zacząć najlepiej na tym najwyższym segmencie. Wtedy koszta opracowania technologii, zmiany linii produkcyjnej i przeniesienia się z projektu spalinowych modeli na elektryczne, są poniekąd nieco „tłumione”.
Tani Rolls-Royce z kolei nie istnieje, więc nic dziwnego, że firma ma w planach już swój pierwszy elektryczny model, choć nieco spóźnia się już na tę elektryczną imprezę. Potwierdza to wywiad Automotive News Europe z CEO firmy Rolls-Royce, Torstenem Müllerem-Ötvösem.
Podczas rozmowy pojawił się temat energii elektrycznej, a prezes firmy wyjawił, że pierwszy pojazd elektryczny tego producenta jest podobno w fazie rozwoju. Poza tymi elektrycznymi zapędami, Rolls-Royce najwyraźniej nie ma w planach hybrydowego modelu.
Czytaj też: Pierwszy teaser pierwszego elektrycznego samochodu Karma Automotive
Nadal jednak nie wiemy, kiedy pierwszy elektryczny Rolls-Royce w ogóle zadebiutuje. Ten powinien wykorzystywać tę samą architekturę, na której opiera się obecne modele i możliwe, że mógłby również zastąpić model Dawn lub Wraith w ofercie.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News