Dobry pomysł, chwila zastanowienia, trochę kreatywnej księgowości i wsparcie Komisji Europejskiej – tak w skrócie wyglądał proces, w ramach którego gminy mogą skorzystać z pieniędzy na sprzęt i Internet dla nauczycieli. Do wzięcia jest aż 180 mln złotych. Tylko czy będą na to chętni?
Pieniądze były, potrzebna była zgoda na ich ruszenie
Kwota 180 mln złotych była dostępna w budżecie Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa (POPC), ale były to pieniądze zaoszczędzone w ramach jednego z projektów. Aby z nich skorzystać w innym celu niezbędne było uzyskanie na to zgody Komisji Europejskiej.
Na szczęście sprawnie udało się załatwić wszelkie formalności i teraz cała kwota zostanie przekazana dla polskich gmin. O ile zechcą z nich skorzystać.
Zobacz też: Polskie gminy nie chcą budować hot-spotów. A pieniądze leżą na ulicy
Czy gminy schyla się po leżące pieniądze?
Każda gmina może uzyskać nie mniej niż 40 tys. złotych dofinansowania na zakup sprzętu potrzebnego do edukacji. W grę wchodzą np. laptopy dla nauczycieli oraz dostęp do Internet mobilnego. Wszystko po to, aby możliwe było zdalne prowadzenie lekcji.
Wnioski w sprawie dofinansowania będzie można zgłaszać od 1 kwietnia, ale gminy już mogą zacząć zakupy. Ministerstwo Cyfryzacji nie narzuca żadnych ograniczeń w kwestii zakupu sprzętu. Gminy mogą kupować sprzęt o takich parametrach, jaki jest im niezbędny do edukacji.
Zobacz też: Orange Flex z pakietem dla uczniów i nauczycieli. Ale na razie nie dla każdego
Gwarancją wypłaty środków będzie samo złożenie wniosku. Nie jest potrzebny wkład własny, a obsługa całego procesu ma być maksymalnie uproszczona. Wniosek należy złożyć elektronicznie poprzez Centrum Projektów Polska Cyfrowa.
Pieniądze dla gmin są dostępne w zasadzie od ręki. Czy gminy zdecydują się po nie sięgnąć? Jakoś nie mam pewności. I chętnie się w tej kwestii pomylę.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News