Na rynku motoryzacyjnym są premiery, PREMIERY i PREMIERY, z czego te ostatnie są tak ważne, że zasługują na znacznie obszerniejsze przedstawienie nowości i do tego właśnie zalicza się premiera Mercedes EQS.
Mercedes EQS, czyli arcyważny flagowy elektryk marki
Mercedes EQS nie jest wcale czymś zaskakującym, czy zupełnie tajemniczym w dniu premiery, bo zarówno raporty, plotki, wycieki, jak również sam producent, łącznie zapewnili nam całą masę informacji na temat tego modelu na długo przed jej premierą. Ta nie jest jednak jedynie formalnością, a uzupełnieniem ważnych szczegółów, ich podsumowaniem i spięciem w całość przy jednoczesnym ujawnieniu szczegółowych zdjęć modelu w wysokiej jakości.
Czytaj też: Oto limitowany Mercedes AMG CLS 53 2022, który podkręca skromne odświeżenie
W pełni elektryczny EQS jest przedstawicielem luksusowych samochodów elektrycznych, który na rynek wjedzie w najbliższych tygodniach w cenie (zależnie od rynku) zaczynającej się od około 420000 zł. Ta kwota mówi sama za siebie, jednoznacznie wskazując, jak świetnym kawałem sprzętu ma być ten pełnoprawny sedan.
Wygląd Mercedes EQS
Nie wiem, jak wy, ale patrząc na samo nadwozie tego modelu, od razu widzę w nim Mercedesa z górnej półki. Marce udało się tchnąć w EQS swojego ducha, choć w rzeczywistości zupełnie odeszła od innych modeli, nadając elektrycznej serii EQ wyjątkowości, co umożliwiła zupełnie nowa, specjalna platforma i zadbanie zarówno o najlepsze kształty pod kątem aerodynamiki (opór wynosi zaledwie 0.20), jak i wykorzystania przestrzeni.
Tak więc, projektanci przesunęli maskę (ta nie skrywa przedniego bagażnika) bardziej w dół, za czym poszła przednia szyba, łącząca się idealnie z łukowatą linią dachu i tyłem w stylu liftback, zyskującym szyby w ćwiartkach za drzwiami tylnymi. Płynne przejście linii nadwozia potęguje gładkość karoserii, nadająca modelowi elegancję, ale pozbawiająca go pewnego rodzaju charakteru, choć ten skutecznie buduje dwukolorowe nadwozie i poszerzone błotniki na tyle i przodzie.
Subtelne nieregularności nadwozia widać na brzegach rozległej maski, przy progach bocznych i na linii ukrytych w drzwiach klamek, więc nie ma o czym specjalnie pisać. Nie to, co w przypadku przedniej i tylnej części modelu, bo jeśli pominiemy wloty powietrza w dolnej części zderzaka, naszą uwagę przyciągnie ładnie połączone za pośrednictwem listwy LED reflektory z akcentami nawiązującymi do Klasy S, czy SUVa GLS. Między reflektorami, czyli w miejscu tradycyjnej maskownicy chłodnicy, znalazł się zamknięty błyszczący czarny panel z wielkim logo Mercedesa i charakterystycznymi małymi gwiazdkami.
Na tyle jest już wprawdzie mniej imponująco, ale i tak widać dobre połączenie ze sobą ogólnego stylu, do czego nawiązują połączone ze sobą światła LED o ciekawej grafice, wielkie logo marki, subtelny spojler na skromnej klapie bagażnika i niespotykane u innych otwory wentylacyjne po bokach nadwozia. Brak rur wydechowych jest oczywisty.
Czytaj też: Mercedes EQE wyszpiegowany z nadwoziem produkcyjnym i światłami
Kabina Mercedes EQS
Zgodnie z oczekiwaniami, wewnątrz ten luksusowy, elektryczny Mercedes ma do zaoferowania wiele dobra, którego nie widzieliśmy w żadnym innym modelu marki. Nie wspominamy o funkcji masażu, ogrzewania, skomplikowania klimatyzacji, czy oświetlenia oraz systemu audio – to oczywiste, że będzie to stać na topowym poziomie. Kabinę Mercedes EQS wyróżnia przede wszystkim samą przestrzenią wewnętrzną, bo choć oficjalnych wymiarów nie znamy, widzimy na zdjęciach, jak wiele jest w niej miejsca, co tyczy się nawet bagażnika.
Jednak to, co najważniejsze, to deska rozdzielcza, która zapadła nam w pamięci zarówno w wersji standardowej, jak i z wielkim, 56-calowym panelem MBUX Hyperscreen. W nim integruje się 12,3-calowy cyfrowy zestaw wskaźników, 17,7-calowy centralny ekran infotainment i specjalny 12,3-calowy ekran dla pasażera, który (co ciekawe) jest chroniony przed oczami kierowcy przez system kamer, który monitoruje rozproszenie i wyłącza ekran, jeśli wyczuje, że ten się spogląda.
Jak więc kabina wygląda bez Hyperscreena? Wcześniej dowiedzieliśmy się tego z zapowiedzi producenta, zauważając, że choć pozostałość po nim poniekąd widać za sprawą płaskiego panelu w jego kształcie, ten został stosownie wykończony, aby nie raził pustką. Nadal prezentuje sobą minimalistyczne podejście, ale narzekać nie możemy.
Na brak trzeciego ekranu (tego dla pasażera) i owszem, ale na szczęście pozostały te nowoczesne wloty powietrza, ten sam centralny ekran OLED o mniejszej przekątnej, bo 12,8 cala i cyfrowy wyświetlacz LCD kierowcy o przekątnej 12,3-cala. Mercedes pokazał na zdjęciach w rzeczywistości aż trzy różne wersje wnętrza modelu podstawowego, a w tym bardziej sportową konfigurację z kierownicą z czarną skórą i wieloma podświetlanymi gwiazdami na desce rozdzielczej.
Czytaj też: Rzućcie okiem na nagranie Mercedes-Benz EQS 2022 podczas testów
Technologiczne cudo
Podobnie jak nowa Klasa S, EQS kładzie duży nacisk na dobrze zintegrowaną technologię wspomagania kierowcy, komfort i wygodę. Dlatego nawigacja w rzeczywistości rozszerzonej MBUX jest standardem, a opcjonalnie można dokupić wyświetlacz AR do wyświetlania wskazówek nie na ekranie, bo na przedniej szybie. Pełna gama technologii aktywnego wspomagania kierowcy Mercedes-Benz jest standardem w każdej wersji modelu.
W grę wchodzi adaptacyjny tempomat Distronic, wspomaganie z automatyczną zmianą pasa ruchu oraz automatyczne hamowanie awaryjne w przypadku kolizji z przodu, tyłu i na skrzyżowaniu. Jeśli więc kierowca będzie chciał skręcić w lewo, a droga nie będzie wolna, EQS zainterweniuje, a przypadku kolizji technologia Pre-Safe Impulse Side podniesie samochód o około 2,8 cala, zapewniając rozłożenie większej ilości sił na ramę samochodu, a nie na kabinę pasażerską.
Duży sedan może złagodzić stres związany z długą podróżą dzięki funkcji Power Nap podczas ładowania. Po włączeniu tego trybu drzemki, model odchyla przednie siedzenia, zamyka okno i panoramiczne rolety dachowe oraz odtwarza kojące dźwięki, aby zagłuszyć rozpraszające uwagę na zewnątrz, a po określonym czasie zaczyna ich wybudzać. Nie zabrakło opcjonalnego filtru HEPA, czy czujnika jakości powietrza wewnątrz i na zewnątrz.
Silniki i akumulator Mercedesa EQS
Wchodząc w szczegóły napędu, Mercedes EQS 2022 będzie dostępny w dwóch wersjach, które będą pobierać energię z akumulatora litowo-jonowego o pojemności 108,7 kWh. Ten jest ogromny i na jednym ładowaniu mocą 110 kW, które trwa 35 minut (o ile w grę wchodzi podbicie z 10 do 80$ naładowania), ma wystarczyć na przejechanie do 770 kilometrów.
Podstawowym modelem jest EQS 450+, wyposażony w pojedynczy silnik elektryczny na tylnej osi o mocy 333 koni mechanicznych i 550 Nm momentu obrotowego. Drugim będzie EQS 580 4MATIC, a więc model cieszący się silnikiem na tylnej i przedniej osi, które łącznie zapewniają moc 523 KM i 828 Nm momentu obrotowego, co rozpędza samochód do setki w około 4,1 sekundy.