Reklama
aplikuj.pl

Producentka anulowanej gry Star Wars zdziwiona zachowaniem EA i ich nagłej miłości do gier single-player

Producentka anulowanej gry Star Wars wypowiedziała sie na temat zachowania Electronic Arts. Nie ukrywa, że jest trochę zdziwiona tym, co sie dzieje.

Star Wars Jedi: Upadły Zakon jest zaskoczeniem dla wszystkich. Electronic Arts, firma która od kilka lat na lewo i prawo mówiła, że nikt już nie chce kupować gier dla pojedynczego gracza, a online to przyszłość – nagle zmieniła zdanie. Najnowsza gra z logiem Star Wars ma być przeznaczona tylko dla pojedynczego gracza, zabraknie w niej mikrotransakcji, a autorzy mają nie tracić czasu na tworzenie trybu wieloosobowego.

Czytaj też: Ubrania inspirowane The Sims – przerażająca galeria zdjęć mało zachęca do zakupu

Czy Respawn Entertainment podoła, przekonamy się za kilka miesięcy. Póki co, pierwszy zwiastun raczej się spodobał, choć dla wielu główny bohater jest wyjątkowo bezosobowy. Co jednak z poprzednimi grami EA, które miały być Gwiezdnymi Wojnami, głównie skupionymi na fabule? Jak Amy Hennig, która tworzyła dla Electronic Arts właśnie taką grę zareagowała, gdy zobaczyła ten wpis na Twitterze?

To dziwne! Muszę być z tobą szczera. To pojawiło sie na Twitterze EA Star Wars, ale… nie wiem czy to w jakiś sposób odnosi się do ich komentarzy po tym jak zamknęli nasz projekt? Nie wiem skąd ta zmiana, ale gdy my pracowaliśmy nad Ragtag, był to plan nie do zaakceptowania. Ale wiesz… wiele się zmienia. Decyzja o zakończeniu prac nad Ragtag zapadła w lato 2017. To już dwa lata, a od tego czasu sporo sie zmieniło. Gracze pokazali jaki mają stosunek do tego, że niby nie chcą gier dla pojedynczego gracza. A oczywiście, że chcą!

Amy zdradziła również kilka ciekawostek o anulowanym projekcie. Ragtag miał zawierać elementy sieciowe! Gracze mogliby kończyć misje w kooperacji. Tytuł miał wpisywać się nowy kanon Disneya i zaoferować historię o rozmachu Łotra Jeden.

Czytaj też: Twórcy Mount and Blade 2: Bannerlord prezentują… rasy koni

Źródło: wccftech.com