Panowanie nad pandemią SARS-CoV-2 jest możliwe dzięki dystansowaniu społecznemu, noszeniu masek czy dezynfekcji rąk. Kluczowe wydaje się również odpowiednie wentylowanie pomieszczeń.
Naukowcy przedstawili niedawno szereg badań dotyczących chorób zakaźnych i aerodynamiki. Ich wyniki pokazują, jak patogeny mieszają się z powietrzem w zamkniętych przestrzeniach.
William Ristenpart zauważył, że kiedy ludzie krzyczą lub śpiewają, to emitują znacznie większą liczbę cząsteczek niż w przypadku normalnej mowy. Jest ich nawet więcej aniżeli na skutek kaszlu. Z kolei Abhishek Kumar, Jean Hertzberg oraz ich współpracownicy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder, skupili się na tym, jak koronawirus może rozprzestrzeniać się podczas występów muzycznych. Przeanalizowali rezultaty eksperymentów mających na celu pomiar emisji aerozoli w czasie takich wydarzeń.
Czytaj też: Niska śmiertelność koronawirusa wśród dzieci może być zawdzięczana tej szczepionce
Czytaj też: Kiedy koronawirus jest najbardziej zakaźny?
Czytaj też: Przejście COVID-19 a konieczność szczepienia na koronawirusa. Co o tym wiemy?
Z kolei badacze kierowani przez R. He z Uniwersytetu Minnesoty testowali strategię redukcji ryzyka, dzięki której ustalili najbardziej optymalne rozstawienie orkiestry oraz widowni, zapewniające najwyższe możliwe bezpieczeństwo w zakresie epidemiologii.
Rozprzestrzenianie koronawirusa można ograniczyć m.in. za sprawą wentylowania pomieszczeń
Tego typu rozwiązania będą kluczowe, jeśli do biur mieliby powrócić pracownicy. Utrzymanie dystansowania społecznego znacząco obniża ryzyko transmisji SARS-CoV-2. Aby to sprawdzić, Kelby Kramer i Gerald Wang z Carnegie Mellon University – w oparciu o symulacje, ustalili wytyczne. Takowe powinny zapewnić stosunkowo niskie zatłoczenie biur i korytarzy.
Czytaj też: Chińska szczepionka na koronawirusa trafiła do miliona osób. Jakie są wnioski?
Czytaj też: Koronawirus odporny na szczepionkę. Czy taki scenariusz jest możliwy?
Czytaj też: Dlaczego szczepionka na koronawirusa musi być przechowywana w niskiej temperaturze?
Zagrożenie może stanowić także podróż do miejsca pracy. Kenny Breuer i inni naukowcy z Brown University przeprowadzili symulacje ruchu powietrza w kabinach samochodów osobowych, aby określić zachowania, które zmniejszą ryzyko transmisji patogenów. Chodzi m.in. o zamykanie bądź otwieranie określonych okien. Podobne zasady mogą również dotyczyć wentylacji pomieszczeń. Przedstawiciele MIT, w kooperacji z Kasimem Khanem stworzyli nawet aplikację i arkusz kalkulacyjny umożliwiający ocenę ryzyka w przypadku różnych okoliczności.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
