Aspark zabrał swój model Owl na tegoroczne targi motoryzacyjne w Dubaju i słusznie, bo wyjątkowość i wydajność tego modelu jest warta naszej uwagi.
Hipersamochód Owl ma bowiem w sobie całe cztery silniki elektryczne z magnesami trwałymi, które zapewniają mu moc całych 1985 koni mechanicznych i 2000 Nm momentu obrotowego. Stąd jego najlepsze w skali światowej przyśpieszenie (według producenta), które nawet przy zastosowaniu opon do ruchu drogowego rozpędza się do 96,5 km/h w zaledwie 1,69 sekundy. W większej skali w grę wchodzi 10,6 sekundowy wysiłek do 300 km/h i nieokraszona wynikiem czasowym prędkość maksymalna na poziomie 400 km/h.
Ale EV, to przecież nie tylko wydajność. Zastosowany w modelu Owl 64-kWh akumulator litowo-jonowy został zintegrowany ze strukturą karbonowego podwozia typu mono-coque i ponoć pozwala na przejechanie nawet 450 km przy zachowywaniu spokoju na drodze. Ładuje się z kolei w około 80 minut za pomocą ładowarki o mocy 44 kW i to wcale nie koniec fenomenu tego samochodu elektrycznego.
Aspark postanowił uczynić go jednym z najniższych samochodów na świecie z automatyczną i ręczną regulacją wysokości jazdy w zakresie od 80 do 160 mm poprzez trzy ustawienia zawieszenia hydraulicznego z podwójnymi wahaczami. Kierowcy mogą również wybierać pomiędzy trybem jazdy dynamicznej, sportowej, deszczowej, komfortowej w mieście i przyspieszonej. System wektorowania momentu obrotowego wyostrza prowadzenie, a różnorodne systemy bezpieczeństwa, takie jak ABS, ESP, kontrola trakcji, czy monitorowanie ciśnienia w oponach dbają o zdrowie kierowcy.
Aspark planuje skonstruować 50 egzemplarzy Owl we Włoszech we współpracy z Automobili Torino. Każdy z nich zostanie dostosowany do indywidualnych potrzeb nabywcy, co niewątpliwie podniesie średnią cenę sprzedaży od podstawowych 2,9 miliona euro. Pierwsze dostawy mają mieś miejsce w drugim kwartale 2020 roku.
