Mały słoń, który został uderzony przez motocykl podczas przechodzenia przez drogę, powrócił do świata żywych dzięki heroicznemu wyczynowi ratownika.
Mana Srivate przyznał w wywiadzie, że w swoim życiu przeprowadził dziesiątki akcji reanimacyjnych, ale żadna z nich nie dotyczyła słonia. Jak widać po efektach, jego wysiłek nie był daremny, a zwierzę stanęło na nogi.
Czytaj też: Co doprowadziło do tajemniczych śmierci 350 słoni?
Czytaj też: Marihuana pomoże słoniom? Taki jest plan warszawskiego zoo
Czytaj też: Dzięki archeologom możemy poznać losy ogromnego słonia sprzed 300 000 lat
Potrącony przez motocykl, słoń był reanimowany przez ok. 10 minut. W wydarzeniu ucierpiał również sam kierowca, jednak jego obrażenia nie okazały się zagrażać życiu.
Reanimacja słonia trwała ok. 10 minut, a zwierzę powróciło do pełni zdrowia
Mały słoń podniósł się po ok. 10-minutowej reanimacji i został zabrany przez specjalistów na dalsze leczenie. Poniesione rany nie były szczególnie groźne, dlatego zwierzę zostało odwiezione na miejsce wypadku. Obrońcy przyrody liczą bowiem, że uda się odnaleźć matkę słonika.