W sposób kontrolowany lub całkowicie przypadkowy – Samsung zamieścił na swojej stronie internetowej zdjęcia Galaxy Note20. Choć już wcześniej znaliśmy wygląd smartfonu, na zdjęciach prasowych jak zwykle wygląda jeszcze korzystniej.
Przeciek z Rosji
Galaxy Note20 przez ostatnie dni dumnie prężył się na rosyjskiej stronie Samsunga. Stało się to z prostego błędu. Ktoś pomieszał nazwy smartfonu i Note20 został podpisany jako Note10 i pojawił się w innym miejscu serwisu, niż zamierzano.
Na zdjęciach widzimy tylko tył smartfonu w bardzo eleganckim kolorze Mystic Bronze. Ma on to do siebie, że albo wygląda strasznie, albo genialnie. Samsungowi udało się zakwalifikować do drugiej opcji. Od czasu Huaweia Mate 10 Pro nie było ładniejszego, brązowego smartfonu. W tym samym kolorze dostępny będzie rysik S-Pen.
Wrażenie robią aparaty, które są symetryczne, duże i w końcu dobrze widoczne. Nie tak jak w modelach S20, gdzie były optycznie zmniejszane. Zdjęcia prezentują zdecydowanie podstawowego Note’a 20, wariant Ultra powinien mieć ich więcej.
Za to z przodu Note20 wygląda tak:
Premiera już niedługo
Samsung ogłosił, że nie pojawi się na targach IFA2020, więc to nie będzie okazja do obejrzenia go z bliska. Ale i tak sama premiera na pewno, tradycyjnie, odbędzie się wcześniej. Zazwyczaj była to połowa sierpnia.
Czytaj też: Samsung Galaxy Watch3 w różnych wariantach i z obrotowym pierścieniem
Cały czas nie wiadomo jeszcze, czy Samsung zorganizuje dwa wydarzenia, czy może nawet trzy. W kolejce do prezentacji, obok serii Note, czekają jeszcze Galaxy Watch3, Galaxy Z Flip 5G oraz Galaxy Fold2. Choć prezentacji Folda spodziewałbym się raczej bliżej premiery serii Galaxy S30.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
