SpaceX dąży do kolejnych wielkich testów statku kosmicznego Crew Dragon, które zyskały nowe światło po testach spadochronów kapsuły.
SpaceX doświadczył kilku problemów od czasu zadokowania bezzałogowej kapsuły Crew Dragon w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w marcu. Testy silnika w następnym miesiącu zakończyły się wtedy eksplozją, podczas gdy w kwietniu test systemu spadochronowego wykazał nieskuteczność trzech z czterech spadochronów (jeden został celowo wyłączony).
Wtedy jednak uzyskane przez SpaceX dane zapewniły inżynierom nowy wgląd w marginesy strukturalne i idealną konfigurację, czego zwieńczeniem jest to, co firma nazywa spadochronami Mark 3. Ich test ruszył we wrześniu i sprowadzał się do zrzucenia ładunku z małej wysokości, aby sprawdzić skuteczność spadochronu.
Ten najnowszy test został z kolei przeprowadzony w celu sprawdzenia redundancji systemu do bezpiecznego wylądowania kapsuły Crew Dragon, kiedy otworzą się 3 z 4 spadochronów. SpaceX twierdzi, że pomyślnie przeprowadził 13 z tych testów, udowadniając jego skuteczność nawet podczas awarii jednego spadochronu, co potwierdził na Twitterze: