Reklama
aplikuj.pl

Szczepionka na koronawirusa nie tylko dla ludzi. Zaszczepiono ponad 100 zwierząt

pandemia

120 tchórzy czarnołapych, przynależących do gatunku Mustela nigripes, zostało zaszczepionych z wykorzystaniem środka mającego chronić je przed COVID-19.

Tchórze są bardzo podatne na śmierć związaną z zakażeniem SARS-CoV-2. Występowanie koronawirusa stwierdzono już u norek, zarówno w środowisku naturalnym, jak i wśród zwierząt hodowlanych. Jest to negatywne zjawisko, które może doprowadzić do powstania groźniejszej mutacji na skutek przechodzenia nowych szczepów z dzikich zwierząt na ludzi.

Czytaj też: Świat szczepi się na koronawirusa. A co z Afryką?
Czytaj też: Brytyjska mutacja koronawirusa może posiadać słaby punkt
Czytaj też: W którym momencie pandemia koronawirusa stała się niemożliwa do zatrzymania?

Tchórze czarnołape występują na terenie Stanów Zjednoczonych. Kiedyś uważano je za wymarłe, ale kilka osobników zostało wykrytych na terenie Wyoming w 1981 r. Dzięki hodowli i wprowadzaniu nowych osobników do środowiska naturalnego, specjalistom udało się zwiększyć populację tych zwierząt do co najmniej 370 sztuk.

Szczepionka na koronawirusa ma chronić zagrożone wyginięciem tchórze

Naukowcy z National Black-footed Ferret Conservation Center rozpoczęli szczepienia tchórzy znajdujących się w zamknięciu. Szczepionka ta różni się od zatwierdzonych do stosowania u ludzi. Wykorzystuje bowiem białko kolczaste koronawirusa oraz tzw. adiuwant, który zapewnia reakcję immunologiczną.

Czytaj też: Koronawirus u dzikich zwierząt – oto pierwszy potwierdzony przypadek
Czytaj też: Emocje zwierząt są zaskakująco podobne do ludzkich
Czytaj też: Dlaczego sen u zwierząt ma różną długość?

Centrum zakończyło już szczepienia, pomijając w nich 60 tchórzy. Jest to zabezpieczenie populacji na wypadek, gdyby szczepionka okazała się niebezpieczna dla zdrowia i życia zwierząt. Zaszczepione osobniki są w dobrej kondycji, a testy wykazują obecność przeciwciał charakterystycznych dla SARS-CoV-2 w ich krwi.