Wiele się mówiło o szybach Tesli po wpadce z Cybertruckiem, ale nie martwcie się – tym razem przy Modelu Y główną rolę grają ciekawostki.
Inżynier Sandy Munro, który od wielu dni zagłębia kuluary Modelu Y, postanowił tym razem pogadać o szybach tego modelu. W tym odcinku podał więcej informacji na temat unikalnego kształtu szyby przedniej i postarał się nawet o własne przemyślenia na temat ewentualnych przyszłych modeli z kierownicą po prawej stronie.
Jednak prawdopodobnie najlepsza – a przynajmniej najbardziej ekscytująca – część tego wideo ma miejsce, gdy Munro zaskakuje nas rozbijając szybę w drzwiach Modelu Y. Nie jest to jakiś sprawdzian wytrzymałości, bo w grę wchodzi solidny metalowy kij baseballowy, który z łatwością rozbija szybę.
Szybę, której fragmenty okazują się w zupełności bezpieczne. Był to tym samym idealny zalążek do szczegółowego opisu szkła, jakie stosuje Tesla. Obgadał też różnicę między szkłem hartowanym a laminowanym – w Modelu Y szyba drzwi jest tylko hartowana, podczas gdy jego szklany dach jest dodatkowo laminowany.
Czytaj też: Spójrzcie na wizję taniego supersamochodu od mistrza
To właśnie porzucenie procesu laminowania sprawia, że szyba w drzwiach nie jest niebezpieczna pod kątem dalszych okaleczeń po rozbiciu.