Na ACS Nano pojawił się artykuł badawczy, który rozprawia o plecaku, który ma dwie zalety nad tymi zwyczajnymi.
Brakuje Wam takiego plecaka?
Chodzenie z wielkim, ciężkim plecakiem nie tylko spowalnia, ale też męczy i dręczy nasz plecy. Dlatego naukowcy opracowali pakiet, który nie tylko ma na celu zmniejszyć ogólną wagę plecaka, ale także wykorzystuje ruch tego ładunku do generowania energii elektrycznej. Powstał przez zespół na chińskim Universityt of Tsinghua.
Czytaj też: Hulajnoga elektryczna, która zmieści się w plecaku? Sprawdźcie model BooZter
Czytaj też: Ten plecak odrzutowy w akcji robi niesamowite wrażenie
Czytaj też: Shell od Tropicfell to plecak jak żaden inny. Potwierdza to jego sukces
Format tego plecaka jest tradycyjny, ale to, co czyni go wyjątkowym, to zawieszenie na elastomerowych linkach i systemie szyn, a także ramie noszonej na plecach użytkownika. Podczas chodzenia, plecak porusza się w górę i w dół wzdłuż ramy, dzięki czemu w mniejszym stopniu obciąża użytkownika. Uważa się, że taka konfiguracja zmniejsza oscylacje pionowe obciążenia o 28,75 procent, co powoduje 21,08 procentowe zmniejszenie siły pionowej działającej na użytkownika.
Czytaj też: VentaPak kończy ze zmorą dręczącą plecaki
Czytaj też: Po co tym kurczakom plecaki?
Czytaj też: Zawitajcie do świata Cyberpunka wyjątkowym plecakiem od Redów
Dodatkowo plecak zawiera tryboelektryczny nanogenerator, który zamienia energię plecaka przesuwającego się po szynach na energię elektryczną. Nie liczcie jednak na cuda – ta energia wystarczy do zasilenia np. elektrycznego zegarka, diod LED, czy świetlówki, ale finalnie komercyjna wersja mogłaby sięgnąć po integrację małego akumulatora. Zwłaszcza że taka konfiguracja może być przydatna dla sportowców, odkrywców i ratowników.
