Artykuł opublikowany na łamach Peerj przybliża kulisy działań grupy paleontologów, którzy odnaleźli na terenie Chin skamieniałości należące do dwóch przedstawicieli tego samego gatunku dinozaurów.
Nowy dinozaur został odkryty przez rolników pracujących w prowincji Liaoning w północno-wschodnich Chinach. Natrafili oni na szczątki dwóch osobników, które naukowcy przypisali do nieopisanego wcześniej gatunku Changmiania liaoningensis.
Taka nazwa nawiązuje do stanu, w jaki znajdowały się oba zwierzęta. Wyglądały bowiem tak, jakby zdechły we śnie. Badacze przypuszczają, że dinozaury mogły spać, kiedy doszło do erupcji wulkanu, która wywołała ich błyskawiczną śmierć. Obszar, na którym odkryto szczątki, był pokryty warstwą pochodzącą z dawnej, potężnej erupcji, związanej ze śmiercią innych okolicznych organizmów.
Czytaj też: Skąd wiemy, ile ważyły dinozaury?
Oba dinozaury miały nieco ponad metr długości i posiadały długi, sztywne ogony. Były to jedne z pierwszych ornitopodów, charakteryzujących się ukrywaniem w norach niczym króliki. Miały też pyski w kształcie łopaty, co umożliwiało im szybkie i skuteczne kopanie. Warto podkreślić, że naukowcy natrafili na niewielkie skupisko skał w pobliżu żołądka jednego z osobników. Prawdopodobnie dinozaur połknął je, tak jak to mają w zwyczaju np. współczesne kury, ułatwiające w ten sposób proces trawienia.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
