Reklama
aplikuj.pl

Test hulajnogi elektrycznej Xiaomi MiJia M365

Test legendy

test Xiaomi MiJia M365, recenzja Xiaomi MiJia M365, review Xiaomi MiJia M365, opinia Xiaomi MiJia M365, cena Xiaomi MiJia M365, czy warto Xiaomi MiJia M365, x-kom Xiaomi MiJia M365, biała Xiaomi MiJia M365, kolor Xiaomi MiJia M365, wrażenia Xiaomi MiJia M365

Wreszcie udało mi się dostać do testów najpopularniejszy mogel hulajnogi elektrycznej. Jest to Xiaomi MiJia M365, na której miałem okazję sporo pojeździć. Czy rzeczywiście jest to jedna z najlepszych hulajnóg w dosyć niskiej cenie?

Wygląd i specyfikacja Xiaomi MiJia M365

Hulajnogę otrzymujemy w zestawie z dodatkowymi oponami, instrukcją czy ładowarką. Kierownicę należy przekręcić do całości, ale nie stanowi to problemu i śrubokręt jest dołączony w zestawie. Gwarancja wynosi 24 miesiące.

Do testów otrzymałem białą wersję, która świetnie wygląda. Naprawdę jest ona śliczna i przykuwa oko na ulicy. Niestety jej wadą jest brudzenie się – jeśli jedzenie w deszczu to możecie być pewni, że Xiaomi MiJia M365 stanie się bardziej szara niż biała. Natomiast jeśli unikacie takich sytuacji to kolorystycznie wersja będzie Wam na pewno bardzo się podobała.

Ekran pokazuje tylko cztery kropki informujące o naładowaniu. Brakuje zdecydowanie ekranu z prawdziwego zdarzenia, który wyświetlałby choćby prędkość. Po prawej stronie jest manetka do przyspieszania a po lewej hamulec. Xiaomi MiJia M365 Ten nie jest na manetce a przypomina ten z rowerów. Xiaomi MiJia M365 nie ma też hamulca nożnego. Widoczny jest tam też tradycyjny dzwonek oraz zabezpieczenie do składania. Samo składanie jest bardzo łatwe i przyjemne – wymaga ono zerowego wysiłku (inaczej niż w przypadku Kugoo S1). Hulajnoga waży 12,5 kg, czyli może być trochę ciężka do przenoszenia.

Xiaomi MiJia M365 – pneumatyczne koła i 250 W

Xiaomi MiJia M365 ma pneumatyczne opony 8,5 cala, które pochłaniają wstrząsy. Oferuje także wodoodporność IP54, czyli spokojnie można jeździć w mniejszym deszczu. Na kierownicy jest światło LED 1,1 W, które umożliwia jazdę w nocy. Oświetla ono drogę nawet do 6 metrów.

Silnik mam moc 250 W i zapewnia maksymalną prędkość do 25 km/h. Pamiętajcie jednak, że Xiaomi MiJia M365 ma ogromne wsparcie społeczności i dzięki modyfikacjom możecie to zmienić i rozpędzać się nawet ponad 30 km/h. Producent deklaruje zasięg do 30 km na jednym ładowaniu. Z ostatnich informacji to maksymalne obciążenie wynosi 100 kg.

Wrażenia z użytkowania Xiaomi MiJia M365

Na Xiaomi MiJia M365 jeździłem sporo ponad miesiąc i przejechałem w tym czasie prawie 100 km. Głównie jeździłem po Wrocławiu, gdzie jazda wiąże się z ciągłym hamowaniem i przyspieszaniem.

Hulajnoga świetnie radzi sobie ze wszelkimi nierównościami. Nie miałem problemów nawet z krawężnikami a jazda po kostce nie odbijała się na moim ciele. Konstrukcja jest też bardzo stabilna. Nic nie lata czy nie rusza się podczas jazdy. Rączki są antypoślizgowe i bardzo wygodnie się za nie trzyma. Można więc spokojnie jeździć na Xiaomi MiJia M365 trzymając ją jedną ręką – hulajnoga nie wpadnie Wam w dziwne sytuacje.

Jazda ogólnie była bardzo przyjemna. Xiaomi MiJia M365 radzi sobie ze wzniesieniami oraz spokojnie wjeżdża na podjazdy dla rowerów. Także kilka razy jeździłem w małym deszczu i było bardzo stabilnie – nie ma mowy o poślizgach czy braku stabilności. Hulajnoga świetnie radzi sobie z różnymi przeszkodami i jest bardzo przyjemna w użytkowaniu. Dzięki stabilności nie będziecie mieli tego dreszczyku emocji, że możecie się wywrócić co jest sporą zaletą.

Xiaomi MiJia M365 – świetne hamulce

Ogromnym plusem hulajnogi jest genialny hamulec. Trzeba się do niego przyzwyczaić (osobiście dalej wolę ten na manetce), ale jego jakość jest świetna. Xiaomi MiJia M365 hamuje z piskiem a droga hamowania jest bardzo krótka. Spokojnie wyhamujecie więc przed samochodem czy wybiegającym na drogę człowiekiem. Jest to ogromna zaleta, której ciężko szukać u wielu produktów konkurencji.

Na Xiaomi MiJia M365 przejechałem ok. 18-19 km w zależności od trasy (ważę 66 kg). Daleko tu do deklarowanych 30 km, ale oceniam to pozytywnie. W podobnej cenie konkurencja często oferuje znacznie mniejszy zasięg. Maksymalna prędkość to deklarowane 25 km/h – tutaj nie mam żadnych uwag

Xiaomi MiJia M365 nie zawodzi, choć nie brakuje wad

Xiaomi MiJia M365 rusza po odepchnięciu się, co dla mnie jest minusem. Znacznie bardziej wolę hulajnogi ruszające z pozycji stojącej. Brakuje mi też tempomatu, który często przydawał się w hulajnodze Kugoo S1. Kolejna wada to brak możliwości dopasowania wysokości kierownicy do siebie. Mam 182 cm wzrostu i była ona na idealnej wysokości, ale większe czy niższe osoby mogą czuć pewien dyskomfort.

Jazda w nocy również nie sprawia problemów. Hulajnoga dobrze oświetla drogę i spokojnie można nią jechać. Widoczność jest na tyle dobra, że w połączeniu z hamulcami spokojnie zareagujecie na niebezpieczeństwo.

W teście chciałem opisać też aplikację, ale bardziej nie działa niż działa. Sporo osób w sieci na nią narzeka i rozumiem dlaczego. Xiaomi MiJia M365 raz się z nią łączy, raz nie – generalnie działa jak chce. Znacznie lepiej jest skorzystać z aplikacji stworzonych przez fanów Xiaomi.

Podsumowanie

Xiaomi MiJia M365 kupicie w X-Komie w cenie 1599 zł. Uważam, że jest to hulajnoga w 100% warta swojej ceny. Nie jest ona pozbawiona wad – społeczność często zgłasza pęknięte opony, nie ma możliwości regulacji wysokości kierownicy czy sam wyświetlacz jest słaby. Jednakże pozostałe kwestie są jej ogromną zaletą, a cena całkowicie rekompensuje wspomniane wady.

Xiaomi MiJia M365 w wersji białej bardzo dobrze wygląda. Jazda jest mega przyjemna i bezpieczna. Hamulec jest genialny, a droga hamowania jest bardzo krótka. Hulajnoga jest stabilna, nie trzęsie, nic się nie rusza i ma się czasami wrażenie płynięcia. Zasięg i prędkość są w pełni akceptowalne. Xiaomi MiJia M365 nie ma problemów z jazdą w nocy czy w deszczu. Teraz rozumiem już sukces tej hulajnogi oraz dlaczego jest ona aż tak popularna, a inni producenci się na niej wzorują. Za 1599 zł nie znajdziecie niczego lepszego, a z Xiaomi MiJia M365 będziecie bardzo zadowoleni.

Zdjęcia wykonano za pomocą smartfona Oppo Reno.