Reklama
aplikuj.pl

Ulepszony wariant Tesli Model S ustanowił rekord przed próbami na Nurburgring

Nowy Model S Tesli zaliczył rekord na Nurburgring
Nowy Model S Tesli zaliczył rekord na Nurburgring

Wiele się dzieje ostatnio w segmencie elektrycznych samochodów i to wszystko przez Porsche, które swoim modelem Taycan osiągnęło na torze Nurburgring czas 7 minut i 42 sekund. Ten z kolei był istnym zarzewiem walki z Teslą, która podniosła rękawicę i postanowiła sama zaliczyć Nurburgring swoimi „modelami”. 

Czytaj też: To nie pojazd na Marsa, a elektryczny koncept Audi AI:Trail

A jak to z zaliczaniem Nurburgring jest, to zapewne każdy wie – masa papierkowej roboty, sporo czekania i równie wielkie ceny za wypożyczenie toru z myślą o pobiciu rekordów. Z oficjalnych wiadomości wiemy jednak, że choć Tesla swoje terminy miała naprawdę odległe, to i tak pojawiła się ostatnio przy Nurburgring w postaci samochodu Model S zmodernizowanego o niewielki spojler oraz opony Michelin Pilot Sport Cup 2 Rs. Te ostatnie są ponoć „jednymi z najbardziej kleistych i agresywnych” na rynku.

Nieco później Elon Musk poinformował, że przez dostosowywanie samochodu nie uda im się tak szybko ustanowić rekordu na torze…

… ale wkrótce później zawitał nie na Nurburgring, ale na Laguna Seca w Kalifornii.

Powyżej możemy obejrzeć, jak zmodernizowany Model S ustanawia rekord na wspomnianym odcinku, zaliczając go w 1 minutę i 35,555 sekundy. Wystarczająco, aby pobić poprzedniego rekordzistę czterodrzwiowych sedanów o cała sekundę. Sam egzemplarz Tesla Model 3 jest tak naprawdę niedostępnym jeszcze na rynku samochodem, bo tym wyposażonym w nie dwa, a trzy silniki elektryczne.

Mowa jednak nie o całkowicie nowym samochodzie, a po prostu nowym układzie napędowym (Plaid), który trafi do modeli S, X i Roadster. Jednak to nie koniec przygód Tesli na torze, co jasno wskazują poniższe materiały:

Czytaj też: Mercedes ujawnił swój elektryczny supersamochód

Źródło: Road and Track