Zajmująca się zwykle trójkołowymi pojazdami firma Vanderhall uznała, że stworzenie czterokołowego samochodu terenowego nie może być aż takie trudne i tym samym zapowiedziała elektrycznego Navarro.
Navarro jest ponoć nie tyle elektrycznym SUVem, a pojazdem przygodowym, który wykorzystuje dwa silniki elektryczne napędzające przednie koła. Zasięg za sprawą 28,8-kWh akumulatora ma wynosić na jednym ładowaniu do 320 kilometrów, a rozpędzenie się z postoju do 96,5 km/h model Navarro ma zaliczać w 4,4 sekundy.
Pojemność akumulatora nie zachwyca, ale zasięg mówi jasno, że Navarro będzie zapewne dosyć lekkim czterokołowcem. Pewne wątpliwości budzi brak napędu na cztery koła, ale może elektryczne silniki wystarczą, aby model podbijał teren w wielkim stylu?
Niestety na ten moment nie wiemy wiele więcej na temat tej elektrycznej terenówki, a wszelkie informacje możemy czerpać z powyższego materiału. Z niego wynika, że Navarro dzierży stały dach oraz interesujące drzwi albo z wytłoczeniem, albo szybą w środku. Z tyłu znalazła się zapewne przestrzeń ładunkowa, terenowe opony mówią same za siebie, a sposób jazdy sugeruje miękkie zawieszenie, aby możliwie najlepiej tłumić nierówności.
Czytaj też: To pewnie najdziwniejszy pickup Chevroleta
Finalnie wygląda na to, że Vanderhall z Utah rozwija się w najlepsze i próbuje sił na nowych rynkach. Model Navarro jest tego przykładem, a sam powinien zadebiutować już za rok w ramach cacka na 2022 rok modelowy.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News