Potwierdziły się przypuszczenia, o których mówiono już wiosną: SARS-CoV-2 może mieć sezonowy charakter, tj. przybierać na sile w okresie grypowym. W efekcie, wraz z nadejściem jesieni, wzrosła liczba zachorowań na COVID-19.
Jednocześnie pojawiły się optymistyczne wiadomości w kwestii pandemii. Jedna z nich, opublikowana w ubiegłym tygodniu, odnosiła się do stosunkowo długiej odporności na ten patogen, która może sięgać nawet dwóch lat. Później informowaliśmy o planowanych szczepieniach na koronawirusa. Teraz natomiast opublikowano informacje o substancji wspomagającej leczenie COVID-19.
Czytaj też: Pojawił się przełom w badaniach nad koronawirusem
Czytaj też: Niemcy szykują się do szczepień przeciwko koronawirusowi
Czytaj też: Nowe samochody sanitarne trafią do Wojska Polskiego, które dzielnie walczy z koronawirusem
Czytaj też: Jak wilgotność wpływa na koronawirusa SARS-CoV-2?
Naukowcy z University of Maryland School of Medicine twierdzą, że dość powszechnie spotykana aspiryna może pomóc w uniknięciu najpoważniejszych konsekwencji zakażenia SARS-CoV-2. Wykazano bowiem, że dzienna, niska dawka tej substancji obniża ryzyko zgonu i innych poważnych powikłań COVID-19.
W leczeniu COVID-19 może pomóc aspiryna
Pacjenci przyjmujący codziennie aspirynę byli prawie o 50% mniej narażeni na śmierć z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19. Byli również mnie zagrożeni pobytem na OIOM. Artykuł opublikowany na łamach Anesthesia and Analgesia nawiązuje do sylwetek 412 pacjentów w średnim wieku 55 lat. Byli oni hospitalizowani w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a około 25% badanych przyjmowało niewielką dawkę aspiryny (81 miligramów).
Czytaj też: Ile trwa kontakt potrzebny do zakażenia koronawirusem?
Czytaj też: Pod tym względem kobiety gorzej znoszą zakażenie koronawirusem
Czytaj też: Wiemy, kiedy rozpocznie się celowe zakażanie koronawirusem
Czytaj też: Niektórzy są już odporni na koronawirusa. Jak ich rozpoznać?