Prezes BMW taktycznie podjął próbę zebrania większej uwagi z racji premiery nowego modelu M3 i M4, ogłaszając nieco wcześniej kolejne cacko z serii M. Tym razem w grę wchodzi BMW i4 M.
Nie jest to wprawdzie oficjalne ogłoszenie firmy, ale znów jak inaczej możemy traktować wypowiedzi dyrektora generalnego BMW M, Markusa Flascha? Według CarAdvice.com.au, ten wyjawił w mediach społecznościowych co nieco na temat pierwszego całkowicie elektrycznego modelu M.
Flasch powiedział, że pierwszy samochód M marki będzie „w segmencie wyczynowym”. Dopiero potem firma rozpocznie prace nad „hybrydowymi zelektryfikowanymi samochodami o wysokich osiągach”, co prawdopodobnie oznacza, że przyszłoroczny model M będzie podobny do innych ofert M ze średniej półki, takich jak M350i i M550i.
Model i4 M najpewniej otrzyma bardziej sportowe ulepszenia wizualne i inne poprawki w stosunku do „zwyczajnego” BMW i4. Warto przypomnieć, że firma ujawniła i4 na początku tego roku, wyposażając koncepcję widoczną na zdjęciach w pojedynczy silnik elektryczny o mocy 530 koni mechanicznych, który rozpędzał elektrycznego sedana do 100 km/h w 4,0 sekundy.
Czytaj też: Renault Arkana w Europie, czyli wyjątkowy mainstreamowy crossover-coupe
Produkcja i4 wejdzie do produkcji w przyszłym roku, a co ciekawego BMW przyszykuje w wydaniu i4 M? Czekamy na to z wypiekami na twarzy, choć poczekamy długo, bo samo ujawnienie ma mieć miejsce „gdzieś w 2021 roku”.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
