Spotify jakiś czas temu musiało sobie poradzić z wyciekiem wielu haseł. Jak doszło do pozyskania tylu danych logowania?
W Spotify musieli się zdziwić, gdy dowiedzieli się, że ponad 300 tysięcy użytkowników ich serwisu mogło zmienić właściciela. Przecież żadnego wycieku danych nie było. I to prawda. Bo zawinili inni.
Czytaj też: Kontroler PlayStation 5 na Steam już ze wsparciem
Czytaj też: Na horyzoncie nowa ikona Telefonu Google, a także… nowa nazwa?
Czytaj też: Snapchat Spotlight do złudzenia przypomina TikToka. I to nie przypadkowo
Kto zyskał nowych słuchaczy?
Okazuje się, że od 300 do 350 tysięcy osób korzystających ze Spotify mogło nawet nie wiedzieć, że ktoś jeszcze słucha muzyki razem z nimi. Po prostu pewnego dnia otrzymali informację o zresetowaniu ich hasła przez Spotify. Zrobili to i sprawa została zakończona. Jak to jednak wyglądało od strony twórców aplikacji?
Czytaj też: Błąd w Messengerze umożliwiał podsłuchiwanie
Czytaj też: Fleets na Twitterze – zamiast 24h są widoczne dużo dłużej
Czytaj też: Popularny komunikator Go SMS Pro wysyła nasze załączniki na zewnętrzne serwery
Takie samo hasło
Spotify otrzymało 9 lipca raport od vpnMentor na temat tego, iż masa ich użytkowników może mieć dodatkowego słuchacza. Skąd złodzieje mieli dane logowania? Pozyskali oni z zupełnie innego miejsca bazę danych z loginami i hasłami. Wciąż nie wiadomo skąd. Okazało się jednak, że sporo osób znajdujących się w tej bazie danych używa tego samego hasła w kilku serwisach. Tym sposobem logowano się na konta Spotify i korzystano za darmo z usługi.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News