Reklama
aplikuj.pl

Wydarzenia z filmu Snowpiercer mogą się urzeczywistnić

W niezbyt odległej przyszłości, ostatni ocaleni ludzie podróżują ogromnym, nigdy nie zatrzymującym się pociągiem, który porusza się po zamarzniętej Ziemi.  Fikcyjny świat z filmu „Snowpiercer”, który teraz zostanie przedstawiony w ramach nowego serialu telewizyjnego, jest ponury. Nieudana próba powstrzymania globalnego ocieplenia spowodowała pokrycie Ziemi lodem i śniegiem. Przetrwało tylko kilka tysięcy ludzi, a pociąg ma poruszać się do momentu, w którym nasza planeta ponownie nada się do zamieszkania. 

Ten tragiczny scenariusz jest szczególnie istotny w obecnych czasach. Bezprecedensowe i spowodowane przez człowieka zmiany klimatyczne podnoszą poziom mórz, powodują znikanie lodowców oraz wywołują niebezpieczne pożary, susze i fale upałów. W przeszłości Ziemia doświadczała epok lodowcowych. Ale czy wraz z przyspieszeniem zmian klimatycznych możliwe byłoby zamrożenie całej planety? I czy takie sztuczne ochłodzenie mogłoby wywołać jeszcze gorsze efekty?

Czytaj też: Bank Światowy wzywa do budowy infrastruktury ograniczającej zmiany klimatu

Między 750 mln a 580 mln lat temu przez naszą planetę przetoczyły się trzy lub cztery potężne epoki lodowcowe, które na 10 milionów lat zamroziły całą Ziemię. Podczas tych okresów intensywnego zimna, średnie globalne temperatury spadły do minus 50 stopni Celsjusza. Mniejsze epoki lodowcowe pojawiają się z kolei mniej więcej raz na 120 000 lat. Napędzają je zmiany na orbicie Ziemi oraz w odległości od Słońca. Co ciekawe, podobne zmiany mogłyby zajść na skutek ludzkiej ingerencji.

Usunięcie nadmiaru CO2 z atmosfery mogłoby schłodzić planetę. Jednym ze sposobów na dokonanie tego mogłoby być wtłaczanie do oceanów składników odżywczych, aby zachęcić fitoplankton do wzrostu. Są to mikroskopijne algi morskie, które pobierają CO2 podczas fotosyntezy. Inną opcją byłoby „zasłonięcie” nieba na przykład na skutek emisji dużych ilości dymu i pyłu, tak jak ma to miejsce podczas erupcji wulkanów.

Obecny poziom CO2 w atmosferze wynosi około 410 części na milion, podczas gdy poziom przedprzemysłowy utrzymywał się na wysokości około 280 ppm. Zejście do 180 ppm odpowiadałoby wartościom z okresu epoki lodowcowej.

[Źródło: livescience.com; grafika: TNT]

Czytaj też: Obecne zmiany klimatu są porównywalne z ociepleniem sprzed milionów lat