Pomyśleć, że kiedyś EA Access zdawało się być usługą wyznaczającą standardy abonamentu. Teraz to jednak Game Pass dyktuje warunki.
Pojawiły się nowe informacje na temat abonamentu Xbox Game Pass oraz tego jak działać będzie kompatybilność wsteczna na Xbox Series X oraz Xbox Series S.
Czytaj też: Devil May Cry 5 na nowych materiałach PS5. Demony klękają
Czytaj też: God of War Ragnarok na PS5 ma być grą roku 2021. Sorry Cyberpunk
Czytaj też: The Medium z problemami w Australii! Gra bez pozwolenia na sprzedaż
Kompatybilność Xbox Series
Okazuje się, że Microsoft pracuje już nad kompatybilnością wsteczną Xbox Series S oraz Xbox Series X od 2016 roku. Jakim cudem już wtedy testowano gry na nieistniejącym sprzęcie, dla którego podzespoły miały dopiero powstać? W Microsofcie udało się napisać „symulator” chipu nowej generacji. Dzięki temu deweloperzy wiedzieli jak gry zachowają się na potężnych urządzeniach. W pracy pomogli testerzy, których było aż pięćset!
Czytaj też: Serial Cyberpunk 2077 oraz Splinter Cell od Netflixa powstają w tajemnicy
Czytaj też: Poznajcie szczegóły najładniejszej gry na nextgeny. Fortnite na PS5 i Xbox Series
Czytaj też: Screeny Bright Memory Infinite mówią jasno. Chińczycy robią śliczne gry z tragicznymi twarzami
Xbox Game Pass z grami z poprzednich generacji
Choć w Xbox Game Pass znajdziemy tytuły z np. Xbox 360 jak Gears of War 2 to jednak nie ma tego typu propozycji zbyt wiele. Okazuje się jednak, że Microsoft ma w planach dodanie większej liczby produkcji gier z pierwszego Xboxa oraz z 360. Największym problemem jest jednak pozyskanie licencji na te gry, ponieważ często są one podzielone na wiele osób żyjących na całym świecie lub nawet nie wiadomo kto ma prawa do gry.