Xiaomi Mi Air Charge to w końcu bezprzewodowe ładowanie. Nie tylko bez kabli, ale również bez podstawek ładujących.
Xiaomi Mi Air Charge – bezkablowo i bezstykowo
Nie mieliśćie czasem wrażenia, że dotychczasowe technologie ładowania bezprzewodowego są nieco naciągane? Smartfon, zegarek czy słuchawki można naładować bez konieczności podpinania kabla. Do urządzenia ładowanego. Kabel nadal musimy mieć podpięty do ładowarki, a ładowane urządzenie umieszczone w specjalnym miejscu podstawki ładującej. Niby nie wiąże nas kabel, ale nadal jesteśmy przywiązani do konkretnego miejsca.
Czytaj też: Smartfony a rozruszniki serca. Nowa antykomórkowa narracja
Tutaj do gry wchodzi Xiaomi Mi Air Charge. Czyli całkowicie bezprzewodowe ładowanie. Firma nie mówi za wiele na temat użytej technologii. Wiemy jedynie, że umieszczona w dowolnym miejscu stacja ładująca dostarcza prąd do kompatybilnych urządzeń znajdujących się w otoczeniu.
Czytaj też: Sony Xperia 1 III jest piękna! Znowu budzi niezdrowy zachwyt
Szybko nie jest, ale od czegoś trzeba zacząć
W komunikacie prasowym Xiaomi czytamy, że technologia zdalnego ładowania Xiaomi polega na wyszukaniu urządzenia w przestrzeni i przesyłaniu do niego energii. Opracowany przez Xiaomi izolowany stos ładujący ma wbudowane pięciofazowe anteny interferencyjne, które mogą dokładnie wykryć lokalizację smartfonu.
Czytaj też: Rynek smartfonów w 4Q2020. Huawei sprzedaje głównie w Chinach
Urządzenie zaoferuje niską moc ładowania, bo mówimy tutaj o skromnych 5W. Czyli najbardziej podstawowy standard ładowania. Czysto teoretycznie możemy tutaj mówić o szybkim ładowaniu, bo technologia Qualcomm QuickCharge 1.0 zaczynała w 2013 roku właśnie od mocy 5W. Zapewne z czasem technologia Xiaomi będzie w stanie zaoferować wyższe moce ładowania.
Jeśli chodzi o kompatybilne urządzenia, czy szacowane daty wprowadzenia Xiaomi Mi Air Charge na rynek – nie wiemy na ten temat zupełnie nic.
