Na 18 milionów Brytyjczyków, których zaszczepiono z użyciem preparatu firmy AstraZeneca, odnotowano 30 przypadków zakrzepicy. Nie wiadomo jednak, czy jest to zbieg okoliczności, czy efekt podania szczepionki.
Agencja regulacyjna odpowiedzialna za dopuszczenie tego środka do użytku na Wyspach przekonuje, że korzyści ze szczepień przewyższają potencjalne ryzyko. W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele Europejskiej Agencji Leków oraz Światowej Organizacji Zdrowia.
Czytaj też: Wielka Brytania będzie traktowała COVID-19 jak sezonową grypę
Dane opublikowane przez MHRA obejmują 22 przypadki zakrzepicy zatok żylnych mózgu. Tego typu przypadłościom towarzyszyły m.in. niskie poziomy płytek krwi, co może prowadzić do powstawania skrzepów. U 8 innych osób również wystąpiły problemy, które można potencjalnie wiązać z podaniem szczepionki.
Zgony po podaniu szczepionki stanowią według WHO mniejsze zagrożenie niż sam koronawirus
Problem polega na tym, że trudno jest oszacować, z jaką częstotliwością na co dzień występują zakrzepy krwi. Szacunki sugerują, że mogą one dotyczyć od 2 do 16 przypadków na milion. Co ciekawe, koronawirus jest podejrzewany o zwiększanie ryzyka wystąpienia problemów z płytkami krwi – pandemia może więc dodatkowo potęgować problem.
Czytaj też: AstraZeneca ukrywa szczepionki? Miliony dawek znalezione przez policję
Eksperci przekonują, że nawet jeśli szczepionki mogą prowadzić do zgonów, to dotyczyłyby one średnio 1 śmierci na 2,5 mln zaszczepionych. W przypadku 2,5 mln zakażonych koronawirusem 60-latków mogłoby natomiast dojść do nawet 50 tysięcy zgonów. Warto odnotować, że w Niemczech udokumentowano 31 przypadków zakrzepicy zatok żylnych mózgu i 9 zgonów wśród 2,7 mln zaszczepionych tam osób. Większość problemów dotyczyło kobiet w młodym bądź średnim wieku.
