Wreszcie nadszedł wyczekiwany przez wiele osób moment – pierwsze testy RTX 3090. Jak wypadnie w nich model ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity?
Wygląd i specyfikacja ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity
Karta swoją konstrukcją mocno przypomina RTX 3080. Jest to tak naprawdę identyczne chłodzenie – ma takie same półpasywnie pracujące wentylatory oraz podświetlenie. Także same wymiary karty są identyczne z RTX 3080 – 317,8 mm x 120,7 mm x 58 mm (2,5 slota PCI). Nie ma więc tutaj żadnej rewolucji ani zmiany w stosunku do poprzednika.
Czytaj też: Test Gainward GeForce RTX 3080 Phoenix GS
Grafika zasilana jest z dwóch złączy 8 pin. Dostępne wyjścia obrazu to 3x DisplayPort 1.4a i 1x HDMI 2.1. Producent mówi, że zalecany zasilacz powinien mieć 750 W. Różnicą jest za to obecność złączy do SLI – RTX 3090 to jedyna nowa karta Nvidii, która zaoferuje taką możliwość.
Czytaj też: Nvidia GeForce RTX 3080 – test ray tracingu i DLSS
Grafika nie jest podkręcona względem innych modeli – zegary boost to 1695 MHz. Natomiast w benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px karta miała średnie taktowanie równe 1752 MHz. Warto też pamiętać o ilości pamięci GDDR6X – 24 GB zdecydowanie robią wrażenie i może to mieć ogromne znaczenie w zastosowaniach profesjonalnych.
Sterowniki
- GTX 1650, GTX 1660 SUPER, GTX 1660 Ti, RTX 2060, RTX 2060 SUPER, RTX 2070, RTX 2070 SUPER, RTX 2080, RTX 2080 SUPER, RTX 2080 Ti: Nvidia 452,06
- RTX 3080: Nvidia 456.16
- RTX 3090: Nvidia 456.38
- RX 5500 XT: AMD 20.8.2
Informacje na temat użytych gier i testów znajdziecie pod tym linkiem.
Testy w rozdzielczości 2560 x 1440 ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity
W rozdzielczości 2560 x 1440 px przewaga RTX 3090 nad RTX 3080 wynosi średnio ok. 10% w przypadku analogicznych modeli od ZOTACa. Oczywiście karta nie została stworzona do grania w tej rozdzielczości, więc wyniki należy traktować bardziej jako ciekawostkę – znacznie bardziej miarodajne będą te uzyskane w 4K.
Testy w rozdzielczości 3840 x 2160 ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity
Karta jest z pewnością najwydajniejszą konstrukcją na rynku – co do tego nie ma wątpliwości. Przewaga nad RTX 3080 nie jest jednak jakaś powalająca. Jest to zysk ok. 13% wydajności (w stosunku do analogicznego modelu ZOTACa), co już tak nie powala. Nie ma jednak wątpliwości, że grafika pociągnie bez problemów wszystkie gry w maksymalnych detalach w 4K.
Testy w programach ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity
RTX 3090 to duchowy następca Titana, więc trzeba mieć na uwadze jedną rzecz – to nie jest tylko grafika do gier, ale głównie do zastosowań profesjonalnych. Tutaj różnice w stosunku do RTX 2080 są już znacznie większe i potrafią sięgać ok. 20%. Tam, gdzie każda sekunda ma znaczenie taka różnica jest już znaczna.
Temperatury, głośność, pobór mocy ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity
ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity ma tryb półpasywny, przez co w spoczynku jest praktycznie niesłyszalny. Pod obciążeniem robi się już jednak trochę gorzej – karta nie jest już tak cicha jak poprzedni model, ale wcale nie jest tak źle. Przy AiO na podkręconym procesorze raczej dalej nie powinniście jej słyszeć. Pobór mocy również trochę się zwiększa pod obciążeniem – nie ma tutaj jednak jakichś ogromnych zmian.
Podkręcanie ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity
Podkręcanie przeprowadziłem poprzez przesunięcie suwaków z napięciem, power limit oraz thermal limit do maksymalnych dostępnych wartości w programie MSI Afterburner. Jak możecie zobaczyć, udało mi się podnieść taktowania o 50 MHz na rdzeniu oraz 112 MHz na układach pamięci. Przy wyższych wartościach były już problemy z grami. Przykładowe wyniki przy takich ustawieniach znajdziecie poniżej.
Sumaryczna wydajność ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity
Testy RTX 3090 pokazują, że nie jest ona jakimś wyjątkowym killerem w kwestii wydajności. Wyniki w grach w rozdzielczości 4K pokazują, że średnie różnice wynoszą ok. 13% (nie punktów procentowych na wykresie) w stosunku do RTX 3080. Jest to niezbyt duża różnica, która na pewno nie uzasadnia ceny. W rozdzielczości 2560 x 1440 px różnice są jeszcze mniejsze, ale wątpię, żeby ktoś kupował RTX 3090 do 2K. Natomiast sytuacja zmienia się w programach, gdzie różnice sięgają nawet 20%. Jest to już znacząca różnica, która może mieć ogromne znaczenie w takich zastosowaniach.
Kartę należy więc traktować jako produkt dla profesjonalistów, który dodatkowo jest najwydajniejszą opcją dla graczy. Jeśli więc potrzebujecie czegoś co zapewni Wam maksymalnie niskie czasy renderowania, dużą ilość pamięci GDDR6X oraz najwyższą możliwą wydajność w grach to RTX 3090 praktycznie nie ma konkurencji.
Czytaj też: Crysis Remastered – test wydajności kart graficznych Nvidia
Jak zawsze od razu zapowiem też, że niedługo pojawią się testy RTX 3090 w grach z RTX i DLSS, a także w rozdzielczości 8K. RTX 3090 zapowiadana jest właśnie jako pierwsza karta, która poradzi sobie w tej rozdzielczości, więc w osobnym artykule sprawdzę, czy jest to rzeczywiście prawda.
Odnośnie samego modelu od ZOTACa to nie oferuje on zbyt dużych możliwości OC. Plusem jest obecność trybu półpasywnego. Pod obciążeniem karta nie jest wybitnie cicha, ale przy mocnym procesorze z dużym AiO raczej jej nie usłyszycie. Nie ma też jakiejś dużej zmiany pod względem poboru mocy w odniesieniu do RTX 3080 – zasilacz 750 W powinien spokojnie wystarczyć.
Podsumowanie testu ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity
ZOTAC GeForce RTX 3090 Trinity kosztuje ok. 7029 zł. Jest to karta, na którą nie można patrzeć jedynie przez pryzmat grafiki do gier. Jest to konstrukcja, która świetnie sprawdzi się w zastosowaniach profesjonalnych, a przy tym zapewnia najwyższą możliwą wydajność w różnych tytułach. Patrząc w ten sposób można dojść do wniosku, że mimo wszystko jest to konstrukcja warta polecenia, a profesjonaliści z pewnością docenią jej możliwości i dużą ilość pamięci. Tak też przedstawia ją producent i uważam, że ma to sens – jest to wszak następca Titana, a nie RTX 2080 Ti, więc nie jest to konstrukcja przeznaczona tylko dla graczy.
Sama konstrukcja od ZOTACa nie została fabrycznie podkręcona, stąd konkurencja z dopiskiem OC może notować trochę wyższe wyniki. Radiator sprawdza się w praktyce – nie jest wybitnie cicho, ale też nie jest jakoś mocno głośno. Temperatury są odpowiednie, podobnie jak pobór mocy – nie powala tak jak można by się spodziewać. Za to ponownie leżą możliwości ręcznego OC – są one na tyle małe, że zastanawiam się czy warto sobie nimi zawracać głowę.
Czytaj też: Marvel’s Avengers – test wydajności kart graficznych Nvidia
Warto też wspomnieć o jednej kwestii – grafika ma 5 letnią gwarancję, jeśli zarejestrujecie się na stronie producenta. To zdecydowanie jeden z jej większych plusów, który może przechylić szalę w sprawie zakupu.
Jeśli szukacie najwydajniejszej karty do zastosowań mieszanych – gier i programów – lub nie lubicie ograniczeń i chcecie mieć najwydajniejszą grafikę do gier w 4K (ponad 60 fps gwarantowane na maksymalnych ustawieniach), albo interesują Was świetne wyniki w zastosowaniach profesjonalnych, to warto zastanowić się nad zakupem RTX 3090. Aktualnie na pewno nie ma niczego szybszego na rynku i pewnie jeszcze długo nie będzie.
Zdjęcia wykonałem za pomocą smartfona Oppo Reno 2.
