Nawet rynek terenowych samochodów nie jest wolny od elektryfikacji, co potwierdza kolejny gracz na rynku – Jeep. Potwierdza to zwiastun elektrycznego Jeepa Wranglera.
Zwiastun elektrycznego Jeepa Wranglera
Obecnie Wrangler jest już dostępny w wersji hybrydy typu plug-in w postaci Wranglera 4xe, a gdyby tego było mało, Jeep szykuje podobną wersję dla swojego Grand Cherokee. Te wysiłki zmierzają więc do jednego – w pełni elektrycznego cacka.
Czytaj też: Pierwsze zwiastuny Jeep Compass 2022
Czytaj też: Premiera Jeep Wrangler 4xe, czyli w teren z podwójną elektryczną mocą
Czytaj też: Ten Jeep Gladiator mógłby podbijać samo piekło
Potwierdza to z przytupem zwiastun elektrycznego Jeepa Wranglera, czyli Wrangler EV, który zadebiutuje już niebawem, bo na przełomie marca i kwietnia. Wtedy poznamy szczegóły, ale w rzeczywistości już teraz wiemy całkiem sporo, bo sam zwiastun pokazał nie tylko sylwetkę konceptu, ale też to, co kryje pod nadwoziem.
Czytaj też: Jeep Wrangler już oficjalnie z V8. Oto wersja Rubicon 392 2021
Czytaj też: Wiedzieliście że Jeep tworzy opancerzone SUVy Grand Cherokee?
Czytaj też: Tesla Model Y kontra Jeep Trackhawk
Mowa m.in. o rozbudowanym systemie akumulatorów, które łączą się z silnikiem elektrycznym na przedniej osi. Tamtejsze koła napędza z kolei przekładnia wyglądająca na dosyć tradycyjną, co stanowi sporą różnice względem innych nowoczesnych samochodów elektrycznych. Jeep najwidoczniej stara się łączyć tradycyjne podejście do technologii napędu terenowego z elektrycznym sznytem.