Ruszyły wstępne konsultacje dotyczące nowelizacji Prawa Telekomunikacyjnego (Prawo Komunikacji Elektronicznej). Z pierwszych przecieków wiemy, że oprócz dostosowania przepisów do Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej pojawią się w nim nowe zapisy dotyczące m.in. kar za wcześniejsze rozwiązanie umowy oraz ciągłości dostępu do Internetu w przypadku zmiany operatora. Przyjrzyjmy się najważniejszych zmianom, które dotkną zwykłych użytkowników.
Zmian jest dużo, ale to dopiero początek prac
Tak naprawdę głównym założeniem zmian w Prawie Telekomunikacyjnym jest dostosowanie go do wytycznych Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej (EKŁE), co musi być zrobione do końca roku. Nowe przepisy obejmą m.in. szereg zmian dotyczących wykorzystania widma radiowego, ale również dotyczących konkretnie klienta końcowego. Na razie to właśnie na nich się skupimy. Wiele z proponowanych przepisów nie wynika z widzimisie urzędników lub operatorów, ale są wprost podyktowane przez EKŁE i polskie przepisy muszą zostać do niego dostosowane.
Musimy pamiętać, że mowa jest wyłącznie o pierwszych projektach i pomysłach, które jeszcze wiele razy mogą ulec zmianie. Nie mniej jednak, poniższe nowości powinny być bardzo korzystne z punktu widzenia klienta. Dostęp i korzystanie z usług stanie się zwyczajnie prostsze.
Po etapie wstępnych prac przyjdzie pora na konsultacje społeczne, które powinny rozpocząć się pod koniec maja. Na ostateczne zmiany w przepisach poczekamy do grudnia 2020 roku. Pierwsze faktyczne skutki nowych przepisów powinniśmy odczuć na początku 2021 roku.
Proste zasady dotyczące noty obciążeniowej za zerwanie umowy
Potocznie nota obciążeniowa, czyli zwrot zakazany w oficjalnych komunikatach i pismach operatorów, to tzw. zwrot ulg przyznanych w momencie zawierania umowy. Kwota wyliczana matematyczną formułką, która obejmuje wszystkie zniżki jakie otrzymaliśmy, pozostałą kwotę abonamentu oraz ceny telefonu. To coś, w czym w praktyce bardzo ciężko jest się połapać. Nawet operatorom. Szczególnie, że często automatyczne wyliczenia systemów potrafią być kompletnie inne, niż w przypadku przeliczenia ręcznego.
Nowe przepisy miałyby znacznie uprościć cały proces. Tzw. nota obciążeniowa będzie musiała składać się z sumy abonamentu za cały okresu mowy (bez ulg), pomniejszonej o abonament już spłacony oraz kwotę ulg przyznanych w momencie zawarcia umowy. Lub wartość przyznanych ulg, pomniejszoną proporcjonalnie o jej wartość od dnia zawarcia umowy, do dnia jej rozwiązania. Zastosować będzie można tylko jedną zasadę, w dodatku tę, która obciąży klienta mniejszą kwotą do zapłaty. W obu przypadkach wyliczenia mogą wyjść kompletnie różne i raz w jednym, a raz w drugim kwota do zapłaty będzie niższa.
Może niekoniecznie rozwiązanie umowy z operatorem będzie znacznie tańsze, ale na pewno sama procedura będzie znacznie prostsza i często również korzystniejsza.
Zmieniasz dostawcę Internetu? Nie możesz mieć przerwy w dostępie do usług
Pomocna dłoń zostanie wyciągnięta do osób zmieniających dostawcę Internetu. O ile tylko jest to technicznie wykonalne, obecny operator będzie musiał zapewnić nam ciągłość dostępu do Internetu, do momentu aktywacji usługi przez nowego operatora. Dopuszczalna przerwa ma wynosić jeden dzień roboczy.
Dodatkowo, jeśli operator świadczy usługę dostępu do skrzynki mailowej we własnej domenie, na wniosek klienta może pozostawić mu dostęp do poczty przez 12 miesięcy od rozwiązania umowy.
Jasne zasady ofert łączonych
Masz kilka usług w ramach połączonej oferty, ale praktycznie na każą z nich osobną umowę? To może się zmienić w przypadku połączonych ofert dostępu do Internetu oraz telefonu komórkowego lub stacjonarnego.
Nowe zasady mają obejmować możliwość zerwania umowy na cały pakiet, bez konieczności robienia tego osobno dla każdej usługi. Dodatkowo dokupienie kolejnej usługi wchodzącej w ramach pakietu nie wydłuży okresu trwania obecnej umowy.
Ciekawe jak konkretnie będą wyglądać te przepisy w finalnej wersji i jakie obejmą usługi. W Orange pakiet Love już można nabyć w ramach jednej umowy, ale np. można rozwiązać umowę na Internet pozostawiając aktywny sam telefon komórkowy.
Dopisywanie zakupów do rachunku i zgody marketingowe
Nowe przepisy mają całkowicie zakazać szeroko rozumianego telemarketingu bez wyraźnej zgody użytkownika. Choć teoretycznie to już obowiązuje.
W przypadku usługi dopisania kosztu np. zakupów do rachunki (direct billing) mają pojawić się podobne mechanizmy jak w przypadku usług Premium. Czyli dodatkowe formy kontroli kosztów i ew. blokad.
Koniec dyskryminacji
Wbrew pozorom są oferty operatorów, których nie może zakupić cudzoziemiec. Takim przykładem są np. oferty nju mobile. Nowe przepisy wymagają dostosowania ofert tak, aby były dostępne dla osób z innych krajów.
Operatorzy nie będą mogli uzależnić warunku zawarcia umowy z klientem np. od niezawierania jej z innym dostawcą. Bez zmian pozostanie możliwość weryfikacji potencjalnego klienta np. pod kątem wiarygodności płatniczej.
Rozwiązujesz umowę i nie martwisz się o koszty
Co prawda coraz rzadziej słyszy się o takich sytuacjach, ale teraz zostaną one umocowane w przepisach. Chodzi o przypadek, w którym rozwiązujemy umowę z miesięcznym okresem wypowiedzenia, ale ten przypada po zakończeniu okresu jej trwania (tzw. okresu promocyjnego). W trakcie tego miesiąca mogą zostać doliczone koszty, np. za uruchomienie dodatkowych usług lub przedłużenie ich trwania, ale za wyższą opłatą. W myśl nowych przepisów abonent ma ponosić wyłącznie koszty wynikające z umowy.