Rocket League zachęciło mnie właśnie do powrotu do gry. Nowy tryb wygląda fantastycznie!
Gdyby PlayStation 4 liczyło spędzone godziny w poszczególnych grach (Sony, naprawdę dodajcie taki ficzer…) to liczba godzin, które wbiłem w Rocket League zapewne by mnie przeraziła. A teraz znowu mam ochotę wrócić do zabawy…
Wszystko przez (dzięki?) nowemu trybowi Heatseeker, który pojawi się w Rocket League od 16 kwietnia. Na czym polega? W tej trzyosobowej wariacji na temat standardowej zabawy dalej walczymy o zdobycie bramki. Problem jednak w tym, że każdy strzał jest strzałem… idealnym. Jeśli nie zdążymy wybić piłki – będzie bramka.
Czytaj też: Wkrótce powinniśmy poznać dodatki do Cyberpunk 2077
Zabawa potrwa do 20 kwietnia i coś czuję, że przez te kilka dni będą musiał znów spędzić kilkanaście godzin w grze. Swoją drogą… na poprzedniej generacji konsol mieliśmy Supersonic Acrobatic Rocket-Powered Battle-Cars, teraz Rocket League, ciekawe czy Psyonix szykuje coś na nextgeny?
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News