Chociaż po ogłoszeniu Airbusa i jego inicjatywy ZeroE mogło się nam wydawać, że samoloty na wodór, to ciągle odległa przeszłość, startupy mają coś innego do powiedzenia.
Nowy startup z siedzibą w Los Angeles, Universal Hydrogen, rozpoczął projekt opracowania modernizowanego wodorowego układu napędowego do istniejących samolotów i ma w planach jego testy z 40-miejscowym De Havilland Canada DHC8-Q300, powszechnie znanym jako Dash-8, który stanie się największym komercyjnym samolotem napędzanym wodorem.
Universal Hydrogen opracowuje w pełni elektryczny układ napędowy z ogniwami paliwowymi oraz silnikami elektrycznymi Magnix do napędzania dwóch silników turbośmigłowych Dash-8. Te będą wykorzystywać po parzę dwumegawatowych silników elektrycznych Magnix, oferujących ponad 1860 kW mocy. Wodór będzie z kolei działał jak bateria, wytwarzając energię elektryczną, która przepłynie przez ogniwa paliwowe samolotu.
Po modernizacji samolot Dash-8 zaoferuje o 16 mniej miejsc przez wielkość nowego układu napędowego, którego jedno naładowanie zapewni zasięg do 740 kilometrów. To sprawi, że wodorowy Dash-8 będzie mógł zastąpić modele spalinowe na większości obecnych liniach lotu tego samolotu.
Czytaj też: Wodór zawita na pokład przyszłych samolotów pasażerskich?
Universal uważa, że może ruszyć z komercyjnymi lotami już w 2024 roku i gwarantuje standardowe ceny biletów pomimo ograniczonej liczby miejsc oraz egzotycznego paliwa. Firma twierdzi, że na całym świecie działa około 2200 zgodnych samolotów Dash-8, które można by zmodernizować (via New Atlas).
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News