Apple będzie musiało (jeśli się nie wymiga) zapłacić 10 milionów euro kary. Co sprawiło, że kara została nałożona?
Ciekawe w jaki sposób Apple będzie starało się teraz wymigać od kary? No i interesujące, czy inne kraje zaraz nie pójdą śladem Włoch, bo argumentację Włosi mają dobrą.
Czytaj też: Ciche helikoptery na celowniku Armii USA
Czytaj też: Nokia 9.3 PureView jednak nie pojawi się w tym roku
Czytaj też: Kruger and Matz ma nowe smartfony, a jeden z nich nawet nie kosztuje 500 zł
Wodoszczelny, ale nie do końca
O co poszło? Włochy każą zapłacić Apple 10 milionów euro za agresywną i wprowadzającą w błąd kampanię reklamową. Chodzi o iPhone’y. Apple reklamowało je jako telefony, które są wodoszczelne. Czy te smartfony nie radzą sobie w wodzie? Radzą, jednak jest kilka „ale”, o których producenci telefonów woleliby Wam nie przypominać.
Czytaj też: Android 12 będzie łatwiejszy do aktualizacji
Czytaj też: Huawei skupi się na smartfonach z LTE. Firma może nie mieć wyjścia
Czytaj też: Nowe zmiany w prawie drogowym wprowadzą mandat za używanie telefonu na pasach
Uzasadnienie kary wskazuje na to, że reklamowane telefony są wodoszczelne tylko w określonych, specjalnych warunkach. Apple sprzedając telefon powinno myśleć o tym jak używa go tradycyjny użytkownik, a nie czy zanurza go w specjalnych warunkach.
Włochom do tego nie spodobało się to, że mimo zapewniania o wodoszczelności urządzeń – gwarancja nie obejmowała uszkodzenia telefonu jeśli go zalaliśmy wodą. Zdaniem strony włoskiej jest to jawne oszukiwanie klientów. Apple odmówiło komentarza w tej sprawie.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News