Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych pracuje nad nową miną morską, która znacznie utrudni funkcjonowanie okrętów podwodnych. Hammerhead została zaprojektowana tak, aby znajdowała się na dnie morskim, wyczekując na wroga, który – w razie potrzeby – zostanie zaatakowany torpedą naprowadzającą.
Miny morskie mogą spowalniać przemieszczanie się wrogich jednostek, a nawet całkowicie je zatrzymać. Są również trudne do wykrycia, a podwodne eksplozje spowodowane ich detonacją mogą wywoływać poważne, a nawet krytyczne uszkodzenia kadłubów statków.
Czytaj też: Nowe samochody sanitarne trafią do Wojska Polskiego, które dzielnie walczy z koronawirusem
Czytaj też: UFO to nie przelewki, dlatego japońskie wojsko będzie je śledzić
Czytaj też: Czy wojskowych pilotów zabija sam sprzęt w kokpitach?
Podczas II wojny światowej alianckie miny morskie zatopiły 266 japońskich statków handlowych lub jednostek marynarki wojennej. Odbyło się to bez większych strat wśród sprzymierzonych sił. Teraz, dziesiątki lat później, w obliczu potencjalnej wojny morskiej, Amerykanie przygotowują nową generację min morskich.
Czytaj też: Jak radzą sobie wojskowe drony Gremlins?
Miny morskie Hammerhead mają stanowić nową broń amerykańskiej marynarki wojennej
Hammerhead jest systemem składającym się z modułu kapsułowego, cumowniczego, energetycznego, sensorycznego oraz centrum sterowania, przetwarzania sygnałów i decyzji oraz modułu komunikacyjnego. Całość jest powiązana z torpedą naprowadzającą Mark (Mk.) 54.
Czytaj też: Armia duchów, czyli jak alianci oszukali niemieckie wojska
Czytaj też: Jak radzą sobie wojskowe drony Gremlins?
Czytaj też: Te elektryczne motocykle stworzono dla rolników. Teraz mogą trafić do wojska
Marynarka Wojenna planuje wykorzystać pojazdy podwodne, zwane XLUUV, w celu rozmieszczania min Hammerhead. Prace nad tym projektem rozpoczęły się w 2018 roku. Stany Zjednoczone oczekują, że do 2021 roku zostanie dostarczonych 30 prototypów. Z kolei bardziej masowa produkcja powinna się rozpocząć dwa lata później.