Buick jako amerykański producent samochodów osobowych nie jest aż tak rozpoznawalny na naszym rynku, ale warto trzymać rękę na pulsie jeśli interesujecie się elektrycznymi samochodami. Ta firma ujawniła bowiem swój nowy koncepcyjny projekt Electra.
Koncepcyjny samochód Electra
Buick Electra jest o tyle ważny, że ukazuje to, czego możemy oczekiwać po przyszłych modelach tego producenta. Koncept został ujawniony w Szanghaju, pokazując minimalistyczny język projektowania marki razem z jej zelektryfikowanymi korzeniami.
Na pierwszy rzut oka Electra wygląda jak elegancka, bardziej sportowa interpretacja koncepcji Enspire z 2018 roku (via Motor1). Jednak Electra idzie o krok dalej, łącząc wygląd czteromiejscowego crossovera z eleganckim samochodem GT. Buick mówi, że inspiracją dla projektu Electry była kapsuła kosmiczna.
Buick określa podejście designerskie modelu Electra mianem „energii z potencjałem”, co ma podkreślać wygląd „wystrzelonej strzały”, który objawia się długą, płaską maską, nachyloną szybą przednią i oszklonym dachem oraz stylizowanym tyłem. Całość dopełnia masywna konsola, aerodynamiczne felgi i zwariowane motylkowe drzwi.
Czytaj też: Polestar ogłosił plany ze swoim elektrycznym konceptem Precept
Wewnątrz Buick również stawia na minimalizm. W środku Electra sprowadza się do „lewitujących siedzeń”, zupełnie płaskiej podłogi, jednego wielkiego wyświetlacza za nowoczesną kierownicą i przede wszystkim niebywałym poczuciem przestrzenności.
Co napędza Buick Electra?
Oczywiście wygląd Electra, to koncepcja, która raczej nie zostanie przeniesiona 1:1 do produkcyjnego modelu. Nie to co technologia napędu, obejmująca dwa silniki elektryczne – po jednym na każdej osi – oraz akumulatory GM Ultium. Wszystko to zapewnia zasięg ponad 600 kilometrów i moc 583 koni mechanicznych.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News