W 2019 roku Waszyngton uchwalił prawo pozwalające ludziom zamieniać się w… kompost. Po śmierci, rzecz jasna. W tym miesiącu z kolei swoje usługi zaczęła oferować firma zajmująca się kompostowaniem ludzkich ciał.
Firma Recompose stosuje proces polegający na zamknięciu szczątków w kapsule wypełnionej masą roślinną. Wtedy to do akcji wkraczają mikroorganizmy, które rozkładają ciało w ciągu około 30 lat. Końcowy rezultat jest taki, że powstaje około metra sześciennego kompostu.
Czytaj też: Nowoczesne okna będziemy wypełniać cieczą w imię ekologii i oszczędności?
Czytaj też: Drukowanie budynków z ziemi, czyli tanio i ekologicznie
Czytaj też: Czy ekologiczność produktów zwiększa ich sprzedaż?
Taka mieszanka może zostać potem przekazana na rzecz rezerwatu przyrody lub członkowi rodziny. Oprócz Recompose, na ten nietypowy rynek weszły w ostatnim czasie dwie inne firmy. Herland Forest cały czas dopina formalności, podczas gdy Return Home ma zaoferować swoje usługi już w przyszłym roku.
Firma Recompose oferuje usługi, w ramach których ciała są zmieniane w kompost
I choć tego typu rozwiązania wydają się dość kontrowersyjne, to z punktu widzenia ekologii są naprawdę korzystne. Produkcja trumien, kremacja szczątków, czy balsamowanie ciał ma widoczny wpływ na środowisko naturalne. Kiedy jednak ciało zostaje poddane naturalnym procesom rozkładu, emisje zanieczyszczeń są znacznie niższe. Samo obcowanie z naturą, również po śmierci, także wydaje się interesujące.
Czytaj też: Masowy grób na Syberii zawiera szczątki przedstawicieli „kultu głów”
Czytaj też: Co groby sprzed 6600 lat mówią o polskich nierównościach społecznych?
Czytaj też: Gdzie znajduje się grób Kleopatry?
